A A+ A++

Zaczęło się od znalezienia dwóch martwych saren w lesie w Przyłęku. Zwierzęta zostały złapane przez wnyki pozostawione tam przez kłusownika. Kiedy policjanci sprawdzali to miejsce, zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Został on zatrzymany. 

Jak się okazało, 40-latek przyszedł sprawdzić, czy coś wpadło w sidła, które zastawił. Po zatrzymaniu przyznał, że to on je zakładał.

W czasie przeszukiwania domu 40-latka policjanci znaleźli także 20 stalowych linek podobnych do tych, z których wykonane były znalezione w lesie śmiertelne pułapki. Mieszkaniec gminy Szczekociny trafił do policyjnego aresztu. 

Za polowanie na zwierzęta m.in. za pomocą wnyków grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiskup prosi księży, by przemyśleli sprawę przyjęcia szczepionki na COVID-19
Następny artykułBochnia-Pogwizdów. Na finiszu inwestycja drogowa przy Ośrodku ŁOŚ