Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Gliwice podjęto uchwały dotyczące podwyżki wynagrodzenia prezydenta Adama Neumanna. Do tej pory zarabiał około 11 tys. zł, a teraz będzie otrzymywał około 20 tys. zł. Chwilę wcześniej większość radnych, bez mrugnięcia, przyjęła uchwałę wprowadzającą podwyżki podatku od nieruchomości.
Już na początku sesji prezydent żalił się, że przez „Nowy Ład” Gliwice stracą pieniądze. Będzie to wiązało się z cięciami w budżecie. Neumann zasugerował nawet, że budowa nowego szpitala może nie dojść do skutku.
Najbardziej podwyżki podatku od nieruchomości odczują mieszkańcy. W przypadku budynków mieszkalnych wzrost będzie o 27%! Przedsiębiorcy wykorzystujący lokal do swojej działalności zapłacą więcej o 7,7%. Co ciekawe, prezydent Neumann nie twierdzi, że jest to podwyżka, ale urealnienie stawek. Uchwałę w tej sprawie poparli wszyscy radni Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza oraz 3 radnych Platformy Obywatelskiej: Janusz Szymanowski, Leszek Curyło i Ewa Potocka.
Chwilę później 21 z 25 radnych zagłosowało za podwyżką wynagrodzenia prezydenta Gliwic.
Poparli ją zarówno radni Koalicji dla Gliwic, jak i w większości PiS i PO. Od głosu wstrzymał się Łukasz Chmielewski z PiS, Ewa Potocka nie zagłosowała, a uchwały nie poparła Katarzyna Kuczyńska-Budka i Agnieszka Filipkowska z KO. Co ciekawe, uchwałę w sprawie wyższego wynagrodzenia Neumanna przygotował Marek Pszonak, przewodniczący Rady Miasta.
Za ten ruch bardzo dziękował mu inny radny KdG Paweł Wróblewski.
Jego wypowiedź była aż śmieszna. Argumenty, które przedstawił wyglądały jak wygłoszone na polecenie. – Chciałbym podziękować przewodniczącemu za to, że wniósł ten projekt uchwały. Będę głosował „za”, bo uważam, że za dobrą pracę trzeba wynagradzać i nie dotyczy to tylko prezydenta miasta, ale wszystkich ludzi. Ta prezydentura odbywa się w trudnych warunkach państwowych – mówimy głównie o ograniczeniach wynikających z Covid. Takich rzeczy nie było w historii gliwickiego samorządu, z którymi teraz kierownictwo miasta musi się mierzyć. […] Mamy galopującą inflację, z którą również mierzy się samorząd, ponieważ koszty ponoszone przez samorządy wzrastają. I to wszystko trzeba trzymać w ryzach. Ja uważam, że ta praca jest wykonywana jak najbardziej dobrze – mówił młody radny Wróblewski.
Faktycznie, galopująca inflacja i problemy finansowe miasta to doskonały moment na niemal 100% podwyżkę dla prezydenta. Radny Wróblewski mówi o dobrej pracy Neumanna. To jego subiektywny pogląd. Zdecydowanie inaczej oceniają Adama Neumanna zwykli mieszkańcy. Wystarczy poczytać komentarze w mediach społecznościowych. Posty, pod którymi wypowiadają się gliwiczanie zamieszczamy poniżej. Wystarczy przeczytać, by zrozumieć, że znajomy prezydenta, który z nim współpracuje, ma zupełnie inne zdanie niż wyborcy.
fot. adamneumann.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS