A A+ A++

Międzynarodowy znak „POMÓŻ MI” jest dyskretnym sygnałem, który możemy wysłać do kogoś kogo znamy lub całkowicie obcej nam osoby. Informuje on o tym, że jesteśmy ofiarą przemocy. Znak ,,pomóż mi’’ to wezwanie o pomoc, zrozumiałe na całym świecie. Przełamuje on barierę językową, czy kulturową. Nie wymaga bliskiego kontaktu, może być pokazany nawet przez okno czy w Internecie.

Międzynarodowy znak „POMÓŻ MI” informuje o tym, że jesteśmy ofiarą przemocy. Nie możemy jednak przeciwstawić się i głośno zawołać o pomoc. Mogłaby spotkać nas przez to surowa kara ze strony naszego oprawcy, z którym na co dzień mieszkamy i żyjemy. Ofiary przemocy domowej w obawie przed oprawcą często nie informują osób postronnych o rozgrywającym się dramacie. Z myślą o takich osobach powstał ten znak. Jest to prosty i czytelny ruch dłoni, który może nawet uratować ludzkie życie.

Jest on dyskretnym sygnałem, który możemy wysłać do kogoś kogo znamy lub całkowicie obcej nam osoby. Informuje on o tym, że jesteśmy ofiarą przemocy i nie możemy przeciwstawić się i głośno zawołać o pomoc. To prosty gest ręką, który ofiara przemocy może dyskretnie pokazać np. kurierowi, sprzedawcy w sklepie czy też podczas rozmowy video. Wystarczy pokazać otwartą dłoń. Następnie złożyć ją w pięść chowając kciuk do środka.

Jak wykonać znak „POMÓŻ MI”

1. Pokaż otwartą dłoń
2. Schowaj kciuk do środka
3. Złóż dłoń w pięść

Co zrobić jeśli zobaczymy taki znak?
Jeśli zauważyłeś/aś, że ktoś pokazał Ci znak ,,POMÓŻ MI”, nie bój się zareagować!

Dzwoń pod numer:
112 numer alarmowy,
22 668 70 00 do Niebieskiej Linii Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie,

Bardzo ważne jest aby rozpowszechnić wiedzę o tym sekretnym geście. Im więcej osób będzie umiało go rozpoznać, tym większej ilości ofiar przemocy uda się pomóc!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejna edycja Targów Książki Historyczne w Warszawie
Następny artykuł“Nikt nie zasługuje na śmierć w lesie”. Apel artystów i duchownego