Przyszli mieszkańcy osiedla 4 Pory Roku w Świdniku zastanawiają się, kiedy będą mogli wprowadzać się do swoich nowych mieszkań. Jak mówią, przy podpisywaniu umowy z deweloperem informowano ich, że najprawdopodobniej lokale zostaną przekazane im jeszcze w wakacje. Tak się jednak nie stało. – Słyszeliśmy wiele niepokojących plotek. Bardzo nas to wszystko martwi, a kontakt z firmą jest utrudniony – skarżą się mieszkańcy. Deweloper uspokaja.
Osiedle 4 Pory Roku to cztery bloki powstające w bezpośrednim sąsiedztwie budynków, które wybudowano w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus”. Część z mieszkań znalazła już swoich nabywców, a ci z niecierpliwością czekają na oddanie lokali do użytku i martwią się, że budowa się wydłuża.
– Z aktu notarialnego wynika, że z końcem grudnia mieszkanie powinno być oddane, ale cały czas było mówione, że prace są na zaawansowanym etapie, więc budowa zakończy się wcześniej. Pani, która pokazywała i sprzedawała nam mieszkanie informowała, że lipiec i sierpień br. jest to jak najbardziej realny termin. Niestety przez całe wakacje nikt się do nas nie odezwał. Kiedy zaczęliśmy się się niepokoić i wydzwaniać, powiedziano nam, że końcówka września to jest realny termin. Mamy połowę listopada, a my nic nie wiemy. Deweloper nie czuje się w obowiązku, aby nas na bieżąco informować, a to komplikuje nam życie – mówi świdniczanin, który zakupił jedno z mieszkań.
Przyszli mieszkańcy osiedla nie kryją, że licząc na wcześniejsze oddanie ich bloku do użytku, zamówili już fachowców, którzy będą wykańczać im mieszkania, ale póki co nie mogą umówić się z nimi na żaden konkretny termin. Skarżą się na utrudniony kontakt z deweloperem.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Zastanawiamy się czy coś się zmieniło, jeśli chodzi o kondycję finansową dewelopera. Nieoficjalnie mówi się też, że jest jakiś problem z budową drogi. Najgorsze jest to, że pod podane numery telefonów ciężko się dodzwonić, kontakt jest bardzo utrudniony. Na maile, też nie odpowiadają. Czy jest jakiś problem, o którym my mieszkańcy nie wiemy? Każdy ma już zabukowane ekipy wykończeniowe; fachowcy są rozchwytywani, więc przesunięcie umówionych terminów często oznacza czekanie na nich kolejne pół roku. Dlaczego deweloper nie powie nam wprost, że wtedy a wtedy mieszkania zostaną oddane do użytku? Każdy chciałby jak najszybciej się przeprowadzić. Wiele osób wynajmuje mieszkanie oczekując na swoje, więc dla nich to podwójne koszty – denerwują się przyszli mieszkańcy osiedla.
Firma TTS Development, która buduje bloki przy ul. gen. Roweckiego „Grota” uspokaja i zapewnia, że nie dzieje się nic, co powinno niepokoić przyszłych mieszkańców.
– Na początku inwestycji rzeczywiście była mowa o terminie wakacyjnym, jednak ze względu na to, że jeden z budynków z pierwszego etapu posiada wspólne podziemne miejsca z budynkami z drugiego etapu, to ze zgłoszeniem go do odbioru musimy poczekać do ukończenia tych kolejnych budynków – tłumaczą przedstawiciele firmy. – W grudniu zakończymy prace i zgłosimy do odbioru pierwszy etap, a w styczniu, maksymalnie w lutym, planujemy uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Wszystkich klientów, którzy dokonali zakupu mieszkań 4 i 5 grudnia zapraszamy też na dni otwarte, podczas których będą mogli obejrzeć swoje mieszkania i przekonać się, że jesteśmy już na końcu prac.
Przedstawiciele firmy zapewniają również, że na bieżąco starają się odpisywać na e-maile klientów i odbierać telefony.
– Przez kilka dni rzeczywiście trudno było nam odebrać wszystkie telefony i odpisać na wiadomości, ponieważ dwie osoby musiały udać się na zwolnienie lekarskie. To była chwilowa sytuacja, nasz zespół znowu działa w pełnym składzie. Mamy dużo inwestycji i w związku z tym wiele pracy, zależy nam jednak, by obsługa klientów działała na najwyższym poziomie. Zapewniamy, że na wszystkie nieodebrane telefony oddzwaniamy. Za powstałe niedogodności przepraszamy i zapewniamy, że nie ma powodów do niepokoju – mówią przedstawiciele firmy. (w)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS