A A+ A++

W “Stołecznej” napisaliśmy o Nadii, która przyjechała do Warszawy z okolic Doniecka we wrześniu 2020 roku. Rozpoczęła studia weterynaryjne w warszawskiej szkole policealnej SKK. Wtedy też złożyła w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim wniosek o udzielenie zezwolenia na legalny pobyt czasowy. Na decyzję czeka do dziś.

We wrześniu tego roku Ukrainka urodziła córkę, którą wychowuje samotnie. W świetle prawa bez karty pobytu nie może znaleźć dla niej żłobka, do tej pory nikt nie chciał jej też wynająć mieszkania. Nadia sprząta warszawskie domy z dzieckiem na ręku. Na każde zlecenie brała ze sobą córeczkę. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa oczach umierającej żony molestował pasierbicę. Egzekucja “diabła” z Missisipi
Następny artykuł“Remiza”: niespodziewany sukces TVP. Początki wróżyły niewypał