Minister Czarnek był pytany w radiowej Jedynce, jaki procent przedszkoli i szkół w związku z COVID-19 przeszedł na naukę zdalną. Polityk odparł, że kilkanaście procent. – Mówimy o tych placówkach, w których mamy pojedyncze klasy na nauczaniu zdalnym – zastrzegł. – Bo jeśli o całe szkoły, to znikomy odsetek – dodał.
Przemysław Czarnek powiedział, że np. w województwie lubelskim na 2 000 placówek 17 było w całości na zdalnej i ocenił, że to “znikome liczby”.
Czytaj więcej
Koronawirus. Rząd nie zamknie szkół, ma być więcej kontroli w sklepach
– Dla nas większym ryzykiem jest w tej chwili zamknięcie szkół i rozwój wszystkich przypadłości psychicznych w aspekcie zachowań społecznych naszych dzieci, niż samo zakażenie się wśród dzieci koronawirusem SARS-CoV-2 – poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz odnosząc się do kwestii ewentualnego wprowadzenia nauki zdalnej.
– Natomiast pojedyncze klasy przechodziły i przechodzą na naukę zdalną i na kwarantannę w kilkunastu procentach. Dotyczy to ok. 5 proc. uczniów. 95 proc. uczniów uczy się w trybie stacjonarnym bez przeszkód – mówił minister.
Koniec nauki zdalnej? “Nie jestem w stanie przewidzieć”
Szef resortu edukacji i nauki był pytany, czy jest w stanie zadeklarować, iż bez względu na rozwój sytuacji związanej z koronawirusem SARS-CoV-2 powszechne odejście od nauczania stacjonarnego w tym roku szkolnym jest wykluczone.
– Absolutnie takiej deklaracji nigdy nie składałem i złożyć nie mogę, bo nie jestem w stanie przewidzieć, co będzie za miesiąc, dwa czy trzy – odpowiedział.
– Na ten moment nie przewidujemy systemowego przejścia na tryb zdalny, poza tymi przypadkami na kilka-kilkanaście dni, kiedy dyrektor szkoły wraz z sanepidem stwierdzał, że jest taka konieczność. Takie uprawnienia mają od początku tego roku, tak jak i w poprzednim roku – oświadczył.
– Systemowego przejścia na tryb zdalny we wszystkich szkołach nie przewidujemy, bo wiemy, że tryb zdalny wyrządza wiele szkód uczniom, zarówno w wiedzy, w kondycji fizycznej jak i kondycji psychicznej przede wszystkim – podkreślił Przemysław Czarnek.
Autopromocja
“Rzeczpospolita” Konferencje
Poznaj najnowsze trendy na rynku nieruchomości
WEŹ UDZIAŁ
“Nauka zdalna wyrządziła straty”
Pytany o nadrabianie strat edukacyjnych będących skutkiem dotychczasowej nauki zdalnej minister Czarnek powiedział, że działa narodowy program wsparcia dzieci i młodzieży, przewidujący 15 dodatkowych godzin nauczania w semestrze. Szef resortu edukacji i nauki mówił, że te 15 godzin to duże obciążenie dla uczniów, ale konieczne “po to, żeby rzeczywiście nadrobić straty, które wyrządziła systemowa nauka zdalna”.
Czytaj więcej
– Z tego powodu nie chcemy, żeby wprowadzać to (naukę zdalną – red.) systemowo. Na ten moment nie ma takiej konieczności, ale co będzie za 2-3 miesiące? Tu żadnych deklaracji składać nie mogę, bo byłbym nieodpowiedzialny – oświadczył Prze … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS