A A+ A++

Porażka z Węgrami 1:2 w poniedziałkowy wieczór miała opłakane skutki dla reprezentacji Polski, która rzutem na taśmę straciła rozstawienie w barażach. To oznacza trudniejszego rywala już w półfinale, który w dodatku nie zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym. Co to oznacza dla kadry i PZPN? Piłkarze tracą “dwunastego” zawodnika i stadion, na którym czują się znakomicie, PZPN z kolei kilkanaście milionów złotych wpływów. 

Zobacz wideo
“Sousa zarabia 70 tysięcy euro miesięcznie, a chwalimy go za to, że gramy 10-15 minut pressingiem”

Nerwowa atmosfera w PZPN – co z Paulo Sousą? Prezes Kulesza odpowiada

Jak pisaliśmy we wtorek, po decyzjach Paulo Sousy i ich skutkach w związku, było bardzo nerwowo. Prezes Cezary Kulesza sam był wściekły na selekcjonera, a do tego niejedna osoba z jego otoczenia po meczu namawiała go do zwolnienia Portugalczyka.

Sport.pl udało się skontaktować z prezesem PZPN i zapytać o przyszłość Paulo Sousy. Co czeka portugalskiego selekcjonera reprezentacji Polski?

Paulo Sousa to recydywista. Irracjonalne decyzje. Tylko w jednym miał rację

– Obowiązuje nas podpisana umowa. Zgodnie z nią trener pracuje do końca eliminacji, a baraże są ich częścią – zaznaczył w rozmowie z nami Cezary Kulesza.

– Celem jest awans na mundial i obiecuję, że jako PZPN dopełnimy wszelkich starań, by drużyna i trener mieli jak najlepsze warunki do odpowiedniego przygotowania się na decydujące marcowe mecze – dodał. 

“Wynik i gra zweryfikowały negatywnie pomysły trenera. Jestem zawiedziony”

Prezes piłkarskiej centrali nie ukrywał swojego rozczarowania poniedziałkowym występem Biało-Czerwonych. – Mecz był słaby w naszym wykonaniu, nie wykorzystaliśmy okazji do tego, by zakończyć fazę grupową eliminacji ważnym zwycięstwem, które utwierdziłoby kibiców w przekonaniu, że drużyna idzie w dobrym kierunku – mówił Kulesza.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

– Zespół popełniał zbyt dużo błędów, często indywidualnych, wynikających po prostu z podejmowania w decydujących momentach złych decyzji. Węgrzy wcale nie byli drużyną dużo lepszą, ale to my po prostu zagraliśmy poniżej naszych możliwości. Do tej pory Stadion Narodowy można było uznawać za naszą twierdzę. Teraz będziemy długo musieli pracować, by ponownie uzyskać tak długą passę bez porażki w Warszawie – tłumaczył prezes PZPN. 

Cash i SousaOjciec Casha ujawnia, co piłkarz Aston Villi usłyszał od Sousy po meczu z Węgrami

Jak Kulesza ocenia eksperymenty Paulo Sousy z pozostawieniem poza składem Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika (obaj poza kadrą) czy Piotra Zielińskiego (ławka)? – Decyzję podjął trener w porozumieniu z zawodnikiem i drużyną. Tak jak mówiłem po meczu, selekcjoner zaryzykował, ale wynik meczu i gra drużyny negatywnie zweryfikowały jego pomysł na spotkanie z Węgrami. Jestem zawiedziony wynikiem, ale trzeba szybko się podnieść, bo przed nami baraże, w których walczymy o awans. Wiele drużyn już odpadło, a my wciąż jesteśmy w grze – zaznaczył.

Utrata rozstawienia sprawia, że droga na mundial stała się bardziej wyboista. Już w półfinale baraży Polacy mogą zagrać z Portugalią, Włochami czy Szwecją i to na wyjeździe.

– Nie ma co do tego wątpliwości, że bardzo mocno skomplikowaliśmy swoją sytuację, choć byliśmy zależni od siebie w kwestii rozstawienia. Czekamy teraz na losowanie. Baraże i tak zapowiadały się na niełatwo, a teraz poziom trudności wzrósł kilkukrotnie – nie ukrywał Cezary Kulesza. 

Losowanie par i drabinek barażowych odbędzie się 26 listopada w Zurychu. Baraże zostaną rozegrane w dniach 24-25 marca (półfinały) oraz 28-29 marca (finały) 2022 roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiceszef MSWiA: Nie będziemy pomagać tym, którzy nas atakują
Następny artykułJulia & Eyal w półfinale „Mam Talent”!