W rejonie granicy z Białorusią doszło we wtorek 16 listopada do dużej, siłowej próby jej sforsowania przez wspieranych przez służby Mińska migrantów. W stronę żołnierzy i funkcjonariuszy Policji oraz Straży Granicznej były rzucane kamienie, a także granaty hukowe, niszczono umocnienia graniczne, w tym za pomocą pni drewna. W obronie granicy użyto m.in. armatek wodnych.
Czytaj szczegółową relację w portalu InfoSecurity24.pl >>> KLIKNIJ TUTAJ <<<
Ruch migrantów był i jest cały czas koordynowany przez służby białoruskie, w tym wojska wewnętrzne i jednostki straży granicznej, a być może także specjalne formacje wojskowe podległe ministerstwu obrony. Jak na razie obrażenia odniosło siedmiu funkcjonariuszy Policji, co najmniej jeden żołnierz i co najmniej jeden funkcjonariusz Straży Granicznej.
Strony rosyjska i białoruska cały czas prowadzą równolegle operację informacyjną. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow skrytykował użycie armatek wodnych przez stronę polską. Przekazy mediów białoruskich i rosyjskich mówią natomiast o rzekomych atakach strony polskiej na migrantów, nie wspominając o tym, że zostali oni przywiezieni na granicę pod pełną kontrolą strony białoruskiej, która jednocześnie namawia ich do atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
Czytaj szczegółową relację w portalu InfoSecurity24.pl >>> KLIKNIJ TUTAJ <<<
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS