A A+ A++

Agencja prasowa EFE przekazała, że przy granicy polsko-białoruskiej może przebywać nawet 8 tysięcy migrantów z irackiego Kurdystanu. Takie dane miało podać rządowe źródło. Urzędnik rządu autonomicznego Regionu Kurdystanu Lawk Ghafuri przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że sytuacja Kurdów, którzy koczują przy granicy polsko-białoruskiej jest bardzo zła. – Osoby te cierpią z powodu braku bezpieczeństwa. Naruszane są ich podstawowe prawa, co jest szczególnie trudne w kontekście przebywających tam dzieci – tłumaczył.

Wcześniej premier Regionu Kurdystanu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wyraził zaniepokojenie sytuacją Kurdów. Masrour Barzani zaznaczył, że ci, którzy pojechali na Białoruś zostali wykorzystani przez siatki przemytników działające poza granicami kraju. Wspólnie z naszymi sojusznikami pracuję nad tym, by zapewnić im ochronę i bezpieczeństwo – stwierdził.

Granica polsko-białoruska. Trudna sytuacja Kurdów

Rzecznik kurdyjskiego rządu Jotiar Adil dodał, że białoruski reżim jest dobrze przygotowany do tego, by używać tych ludzi w charakterze karty przetargowej przeciwko UE. – Obywatele Kurdystanu powinni być świadomi, że ich podróż nie osiągnie zamierzonego skutku, ponieważ służy jedynie wywieraniu politycznej presji przez rząd Łukaszenki – mówił.

W związku z tym podjęte zostały działania, które mają powstrzymać proceder wykorzystywania ludzi przez reżim Łukaszenki. Rzecznik irackiego MSZ Ahmed As-Sahaf poinformował, że władze Iraku na 18 listopada zaplanowały specjalny lot z Mińska dla swoich obywateli, którzy zdecydowali się wrócić do kraju.

Czytaj też:
Zwłoki 20-letniego migranta na granicy Polska-Białoruś. Podano przyczynę zgonu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAreszt wobec kierowcy podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie
Następny artykułSzef niemieckiej dyplomacji: Migranci powinni wrócić tam skąd przybyli