Gdy w Stoczni Gdańskiej wybuchły strajki, ks. Małkowski uczestniczył w nich jako delegat, a gdy wybuchł stan wojenny, był zatrzymany przez SB i umieszczony na liście niewygodnych księży Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Uczestniczył w głodówkach opozycjonistów w warszawskich kościołach św. Marcina i św. Krzyża. Przez pewien czas był związany z Leszkiem Moczulskim i Jackiem Kuroniem. Współpracował z ks. Jerzym Popiełuszko, asystując w czasie słynnych mszy za ojczyznę.
Nowa Polska, ta po 1989 roku nie do końca okazała się spełnieniem marzeń ks. Małkowskiego o kraju, o który walczył w czasach PRL. Zwolennik dekomunizacji i lustracji (także w Kościele), obrońca życia poczętego, krytyk Okrągłego Stołu i przede wszystkim kapłan katastrofy smoleńskiej. To on w 2010 roku odprawiał modły na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim. To on poświęcił krzyż, o którego obronę toczyła się batalia i który stał się pierwszym symbolem podziału Polaków zjednoczonych w żałobie po katastrofie.
Ks. Małkowski został członkiem Stowarzyszenia Solidarni 2010 Ewy Stankiewicz i jak wszyscy w tym gronie krytykował śledztwo w spawie katastrofy smoleńskiej, jednoznacznie uznając ją za zamach. Należał w tym czasie do Komitetu Obrony Dobrego Imienia Polski i Polaków założonego przez prof. Jerzego Roberta Nowaka, historyka związanego z mediami Rydzyka i zaprzeczającego współuczestnictwu Polaków w mordzie w Jedwabnem.
Ks. Małkowski został też honorowym członkiem komitetu poparcia Marszu Niepodległości nacjonalisty Roberta Bąkiewicza. I obrońcą byłego już duchownego Jacka Międlara uznanego za kapłana nacjonalistów. Gdy zakon Międlara nałożył na niego karę za wypowiedzi antyrasistowskie, głównie antysemickie, podczas słynnych obchodów rocznicy powstania ONR, podczas których Międlar wygłosił kazanie w białostockiej katedrze (w kwietniu 2016 roku), ks. Małkowski mówił w wywiadzie: „Ksiądz Jacek Międlar dosyć wcześnie spotkał się z sankcjami. Ufam, że w duchu męstwa, odwagi, charakteru i wiary, z koniecznością poddając się sankcjom, wytrwa”. Sugerował też, że obaj, będąc zwolennikami „intronizacji Jezusa na króla państw i narodów”, stali się ofiarami masonerii.
W 2016 roku, gdy społeczeństwo obywatelskie w akcie niezgody na demolkę demokracji przez PiS wyszło na ulicę, ks. Małkowski głosił, że „przynależności do KOD-u nie da się pogodzić z praktyką wiary katolickiej, z przyjmowaniem Komunii Świętej. KOD związany z obecną opozycją, a poprzednią władzą, popiera to, do czego poprzednia władza dążyła i dąży nadal, jako opozycja. Czyli do osłabienia państwa polskiego na rzecz „mafii”, oligarchów, służb specjalnych i budowania na gruzach Polski pewnego rodzaju kondominium rosyjsko-niemiecko-izraelskiego.
W roku 2019 poparł akcję palenia „demonicznych” książek i przedmiotów, w tym „Harry Pottera”, afrykańskich masek czy przedmiotów z Hello Kitty. Akcję przed jednym z gdańskich kościołów zorganizowała Fundacja „SMS z nieba”. W kwietniu 2020 r. podczas szczytu zachorowań na koronawirusa sprzeciwiał się restrykcjom ograniczającym uczestnictwo we mszach ze względów epidemicznych. „Gdyby polscy biskupi zajęli męskie, twarde stanowisko, to może władze choć trochę ustąpiłyby w tej sprawie” – mówił.
11 listopada 2021 roku ks. Małkowski otrzymał Order Orła Białego. W święto, które władza uczyniła świętem podziału Polaków i oddała państwowe obchody w ręce nacjonalistów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS