Na Dolny Śląsk trener kielczanek Paweł Tetelewski zabrał jedynie 13 zawodniczek. A mimo to jego podopieczne kapitalnie rozpoczęły sobotni pojedynek. Wykorzystywały słabą grę gospodyń i w 8. minucie niespodziewanie prowadziły aż 6:1. Wcześniej błyskawicznie o czas poprosiła trenerka wicemistrzyń kraju Edyta Majdzińska, jakby nie wierząc w to, co dzieje się na boisku.
Wystarczyło jednak kilka minut, by przewaga kielczanek zmalała do jednego trafienia (13. min – 8:7). Grały jednak nieźle i przez kolejne minuty cały czas prowadziły. Skuteczne były powołana na zgrupowanie reprezentacji Polski przed grudniowymi mistrzostwami świata w Hiszpanii rozgrywająca Magda Więckowska oraz Magdalena Kędzior. Dziesięć minut przed końcem gospodynie w końcu wyrównały. Gol Ołeny Szupyk dał remis 11:11, a dwie minuty później Ukrainka wyprowadziła swój zespół na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (13:12). Wicemistrzynie Polski prowadziłyby wyżej, gdyby nie dwa niewykorzystane w tych minutach rzuty karne – świetnie broniła Małgorzata Hibner.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS