A A+ A++

Wszyscy mają na koncie wielkie przeboje, udane ekranizacje i szacunek miłośników prozy gatunkowej. Nic, tylko czytać w wydłużone przez zmianę czasu jesienne wieczory. A przynależność gatunkowa omawianych czterech nowych książek? Thriller polityczny, thriller sądowy, historyczny techno thriller i po prostu thriller.

Ken Follett, „Nigdy”, Albatros

Autor słynnej „Igły” i wielu innych bestsellerów poszedł tym razem na całość. W liczącej setki stronic powieści opisał globalną panoramę zła, jakie wrasta w nasz świat i stopniowo przejmuje nad nim władzę.

W gruncie rzeczy nie jest to żadne wielkie odkrycie, ale Follett umie pokazać to tak, że ciarki przechodzą po plecach.

Choć powieść „Nigdy” w gruncie rzeczy jest fantastyką – akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości – to opisane w niej zdarzenia są prawdopodobne i logicznie ze sobą powiązane. Grozę budzi to, że wszystko, co znajdujemy na kartach tej książki, może się zdarzyć.

Oto dogorywa dysponująca bronią nuklearną Korea Północna, oto coraz potężniejsze Chiny, którym zaczyna doskwierać rola odgrywana przez USA na światowej scenie politycznej. Oto wreszcie Ameryka rządzona przez kobietę-prezydenta, która czuje się odpowiedzialna za cały świat, ale też przeżywa rozpad swojej rodziny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKupił sofę nieboszczki. Znalazł złoto
Następny artykułObchody Międzynarodowego Dnia Postaci z Bajek w PSP w Pisarach