O szczegółach informuje portal tvp.info: “Sąd uznał kobietę winną prowadzenia po alkoholu, skazał ją na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z pracami społecznymi, zakazał prowadzenia pojazdów przez pięć lat oraz zobowiązał do zapłacenia 10 tys. zł”.
Decyzja sądu zapadła 29 października. Sąd uznał, że na podstawie zebranych dowodów “okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzą wątpliwości”. 10 tys. zł skazana ma przekazać na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Reakcja prokuratury
Prokuratura złoży sprzeciw od wydanego wyroku. – W ocenie oskarżyciela publicznego orzeczona wobec oskarżonej kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu – stanu nietrzeźwości, jak też stopnia zagrożenia bezpieczeństwa, które swoim zachowaniem wywołała oskarżona – mówi cytowana przez tvp.info rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Na początku września na warszawskim Mokotowie policjanci zatrzymali 61-letnią kobietę prowadzącą samochód. Jechała al. Niepodległości od Piaseczna w kierunku Mokotowa. Okazało się, że to wokalistka zespołu Bajm. Miała jechać od krawężnika do krawężnika. Zauważył to jeden z kierowców; powiadomił policję i zablokował K. jazdę na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Batorego.
Niedługo po zdarzeniu gwiazda opublikowała na Instagramie krótkie przeprosiny i zapowiedziała, że jest gotowa ponieść wszelkie konsekwencje swoich czynów. Wokalistka zdążyła wrócić już na scenę. W trakcie przesłuchania przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS