A A+ A++

Strategia przetrwania – tak określają przedsiębiorcy z województwa świętokrzyskiego swoje działania w okresie pandemii i w czasie wychodzenia z kryzysu. Wielu przetrwało dzięki zgromadzonym wcześniej oszczędnościom.
Wojewódzki Urząd Pracy w Kielcach przeprowadził badania ankietowe wśród świętokrzyskich przedsiębiorców. Ankietę wypełniło 1.232 właścicieli firm i zakładów, które w czasie pandemii w ramach tarczy antykryzysowej korzystały ze wsparcia finansowego rządu poprzez urzędy pracy.
Przedsiębiorcy nie ukrywają, że pandemia mocno dała im się we znaki. Za najbardziej dotkliwe jej skutki wymieniają problemy finansowe. Wskazało na nie 63 proc. ankietowanych. Aż 83 proc. badanych przyznaje, że spadły przychody ich firm i wtedy najczęściej sięgali po zgromadzony wcześniej kapitał, z którego pokrywali bieżące koszty działalności. Blisko 50 proc. przedsiębiorców narzeka na wzrost kosztów działalności. Problemy z utrzymaniem płynności finansowej odczuwało 47 proc. firm, a kolejnych 15 zakłócenia w łańcuchu dostaw. Na nieobecność pracowników wskazywał co trzeci badany przedsiębiorca.
W najtrudniejszym okresie pandemii 17 proc. przedsiębiorców umożliwiło swoim pracownikom wykonywanie pracy zdalnej. Było to uwarunkowane branżą i rodzajem działalności. Większość z nich nadal zamierza korzystać z formy pracy zdalnej, choć nie zawsze w takim samym zakresie. Warto w tym miejscu odwołać się do innych badań. Otóż wielu pracownikom odpowiada praca zdalna, ponieważ odpadają im uciążliwe i kosztowne z uwagi na ceny paliwa dojazdy do miejsca pracy, poza tym więcej czasu mogą poświęcić rodzinie. W tej sytuacji nieodzowny wydaje się kompromis. By utrzymać dobrego urzędnika czy specjalistę, pracodawcy zmuszeni będą uwzględnić jego oczekiwania dotyczące elastycznego czasu pracy i wykonywania części obowiązków
zawodowych w domu.
Ankietowani pracodawcy obawiają się czwartej fali pandemii, kolejnych ograniczeń z nią związanych, a w efekcie dalszych strat finansowych firm. Najbardziej obawiają się wzrostu kosztów działalności – 67 proc. badanych. Kolejnego lockdownu obawia się 63 proc. a utrzymania płynności finansowej – 55 proc. Rodzą się też obawy związane z obecną sytuacją gospodarczą, drożyzną, kłopotami zaopatrzeniowymi. Wielu ma świadomość, że świat po pandemii może być już inny. Blisko 30 proc. przedsiębiorców nie wyklucza zmian zachowania konsumentów, a co czwarty badany
spodziewa się zmian na rynku pracy i kłopotów z pozyskaniem potrzebnych, wykwalifi kowanych pracowników.
Nic więc dziwnego, że przedsiębiorcy z województwa świętokrzyskiego ostrożnie planują przyszłość. Aż 46 proc. z nich nie przewiduje jakichś zdecydowanych działań. Liczą na przetrwanie, powolne wyjście z kryzysu. Co czwarty ankietowany liczy się z ograniczeniem inwestycji, a 78 proc. o możliwej redukcji zatrudnienia. Lokalni przedsiębiorcy dość wysoko oceniają obsługę Wojewódzkiego Urzędu Pracy w zakresie rozpatrywania wniosków o pomoc finansową w ramach tarczy antykryzysowej. Większość ma nadzieje na dalsze wparcie z funduszu pracy. Aż 57 proc. ankietowanych liczy, że w przyszłości będą mogli ubiegać się w urzędach o dofinansowanie części kosztów zatrudnienia nowego pracownika. 

Print Friendly, PDF & Email
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHighly vaccinated Germany experiencing another post-vaccine COVID-19 outbreak
Następny artykułPrzedsiębiorcy chcą kamery monitoringu. Radny interpeluje