“Przygotowaliśmy kilka atrakcji” – mówi rzecznik prasowy 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego, kpt. Robert Filipczuk.
Główną są oczywiście loty śmigłowcem z panem Karolem wokół Kobylnicy. Jest Joseph „The Collection” z ciekawym autem sportowym, które również dzieci będą mogły pooglądać, przejechać się nim. Mamy pokaz ratownika lotniskowego z psem wyszkolonym specjalnie do akcji ratowniczych
– mówi kpt. Filipczuk.
Na lotnisko przyjechało w sumie 10 dzieci z Domu Dziecka w Górze oraz Schroniska dla Bezdomnych Kobiet na Starołęckiej w Poznaniu. Pasażerowie na pokładzie śmigłowców spędzali do 15 minut. O wrażenia zapytał ich nasz reporter.
– Super. – Nie bałeś się w powietrzu? – Nie. Widziałem takie małe samochodziki. Ten helikopter obok wyglądał jak mała zabawka. – Było fantastycznie. Najbardziej mi się podobało, jak ten helikopter skręcał, to było super. Ja jestem w klasie mundurowej, także mnie to też kręci, takie rzeczy
– mówili pasażerowie.
Piloci F-16 od roku angażują się regularnie w pomoc okolicznym domom dziecka. Wcześniej zaprosili podopiecznych placówek do swojej bazy w Krzesinach.
“Dobrze współpracujemy” – przyznaje kierownik Schroniska dla Bezdomnych Kobiet Stowarzyszenia MONAR, Waldemar Żurek.
Właśnie dzisiaj jest z nami jeden chłopak, który leciał helikopterem, chodzi do szkoły wojskowej i jest bardzo tym zafascynowany. Mamy też jego na myśli, zabieramy na różne akcje, żeby zobaczył, poćwiczył, bo bardzo to lubi. Także dzieciaki są chętne
– mówi Waldemar Żurek.
Śmigłowce oraz pilota udostępniła z własnej inicjatywy zaprzyjaźniona z żołnierzami firma Lars Helicenter. W spotkaniu udział wziął też ratownik wraz z psem ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo Dochodzeniowej D24, a także kolekcjoner luksusowych aut „The Collection” ze swoim czerwonym Ferrari.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS