A A+ A++

Podczas budowy rusztowania spadł z wysokości 30-letni Gruzin. Został sparaliżowany i jeździ na wózku. Byli prezesi firmy i kierownik budowy zostali skazani na kary od 8 do 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Sąd uznał, że są współwinni tragedii, bo konstrukcja nie była przymocowana do ściany, a robotnik nie miał zabezpieczeń. “Oskarżeni nie zadbali o bezpieczeństwo pracownika” – mówiła sędzia Beata Kośmieja.

Dopuścili go do wykonywania pracy niezgodnej z umową, dlatego, że w umowie było określone, że pokrzywdzony ma wykonywać pracę w Ostrowie i mają to być prace murarskie, natomiast wykonywał prace w Bieganinie i były to prace dekarskie. Bez badań lekarskich, bez szkolenia

– mówiła sędzia. 

Sędzia dodała, że zachowanie oskarżonych jest bardzo szkodliwe społecznie. Prócz kar więzienia, wszyscy mają wypłacić pokrzywdzonemu w sumie 80 tys. złotych zadośćuczynienia. Byli prezesi i kierownik budowy nie przyznali się do winy. Wyrok nie jest prawomocny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień św. Marcina to nie tylko rogale. Z czym jeszcze wiąże się to święto?
Następny artykułPrzewodniczący KEP potępia działania Białorusi na granicy