A A+ A++

Jarosław Kaczyński skupił w swoim ręku władzę absolutną w Polsce i ta władza służy czynieniu zła; logika władzy takich ludzi jak Kaczyński polega na mnożeniu i intensyfikacji konfliktów – powiedział w rozmowie z „Newsweekiem” szef PO Donald Tusk.

CZYTAJ TAKŻE:

— I wszystko jasne. Tusk u Lisa: „Być przeciwko PiS-owi (…) jest najbardziej pozytywnym programem politycznym w historii od 89 r.”

— TYLKO U NAS. Śmierć kobiety w Pszczynie. Wróblewski: Myślę, że Donald Tusk całkiem świadomie instrumentalizuje tę sprawę

— NASZ SONDAŻ. Kto będzie rządził w Polsce po kolejnych wyborach parlamentarnych? „Bój o władzę w 2023 roku pozostaje nierozstrzygnięty”

Tusk „zaniepokojony” decyzjami Jarosława Kaczyńskiego

Lider PO w wywiadzie opublikowanym w niedzielę w formie nagrania wideo na portalu Newsweek.pl pytany o prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odparł, że niektóre jego decyzje budzą niepokój.

Jarosław Kaczyński skupił w swoim ręku władzę absolutną w Polsce i ta władza służy czynieniu zła

— ocenił lider PO.

Według niego prezes PiS posługuje się „wojenną retoryką”.

Logika władzy takich ludzi jak Kaczyński polega na mnożeniu i intensyfikacji konfliktów i poczucia zagrożenia. To nieustanne szukanie wewnętrznego wroga, obcego, kogoś, kto można naznaczyć jako niebezpieczną mniejszość

— powiedział Tusk.

To budowanie atmosfery lęku nieustannego i nieustannej niepewności ma służyć mobilizowaniu własnego elektoratu, usprawiedliwieniu różnych łajdactw, które się dzieją

— dodał polityk PO.

Tusk określił politykę prezesa PiS jako „autorytarną”, nastawioną na utrzymanie władzy i „obrzydzenie przeciwnika”.

Widzę niebezpieczne rysy w psychice Kaczyńskiego, ale on nie jest tutaj szczególnym fenomenem. Z reguły zwyrodniała władza ma źródło także w psychice przywódców

— ocenił Tusk.

Tusk: wygramy następne wybory parlamentarne

Lider PO w wywiadzie opublikowanym w niedzielę w formie nagrania wideo na portalu Newsweek.pl podkreślił, że „w jakimś sensie umówił się, zobowiązał wobec nie tylko Platformy Obywatelskiej, ale szerzej wobec opinii publicznej”, do wygrania następnych wyborów.

I my wygramy te następne wybory. Jestem o tym przekonany. Wiem, co trzeba zrobić

— oświadczył.

Jak dodał, dzisiejsza pozycja Platformy pokazuje, że niezależnie od narzekania na PO ważne jest to, że jest to „potencjał kluczowy i najważniejszy, czy największy po stronie opozycyjnej, chociaż dzisiaj niewystarczający do pokonania PiS”. Wskazał, że oprócz przywrócenia wiary w zwycięstwo, nie ma mowy o kapitulacji.

Jesteśmy ze sobą razem po to, pracujemy po to, żeby wygrać, a nie, żeby przetrwać

— podkreślił Tusk.

Zapewnił, że jest „bardzo bezpiecznym partnerem dla liderów partii opozycyjnych”.

Jeśli chcemy wygrać z Kaczyńskim, to nikt o sobie nie może myśleć, jak o małej rybce. Ja nie mam jakiś kompleksów za bardzo. Ale nie sądzę, żeby ci potencjalni partnerzy w walce wyborczej, mieli jakby tak bardzo minimalizować swoje możliwości, swoje znaczenie

— tłumaczył szef PO.

Te wybory wygra zjednoczona opozycja. A ja się do tego przyczynię w miarę moich skromnych możliwości

— dodał.

Anty-PiS „programem na przyszłość”

W ocenie lidera PO, silna, centrowa partia w Polsce jest elementem niezbędnym, kluczowym, żeby zmienić obecną władzę.

Bez silnej centrowej partii, nie będziemy w stanie ani zorganizować opozycji w całość, zdolną do pokonania PiS-u. I charakter tej zmiany też będzie ryzykowny, jeśli nie będzie poddany tej logice umiarkowanej przyzwoitości

— tłumaczył Tusk.

Jak mówił, to co niektórzy nazywają „antyPiS-em” – „jest najbardziej pozytywnym programem na przyszłość”. Według Tuska oznacza to przywrócenie w Polsce m.in. ładu konstytucyjnego, niezawisłego sądownictwa, niezależnej od polityków prokuratury, czy też roli mediów publicznych.

To wszystko, co walec PiS-owski rozjechał

— wskazał lider Platformy.

Jego zdaniem, po stronie opozycyjnej, zarówno wśród wyborców, jak i polityków jest wystarczająca masa krytyczna, aby zbudować obóz do wygrania tych wyborów.

To jest masa krytyczna ludzi, którzy widzą, że tu chodzi o kwestie fundamentalne

— zaznaczył.

Zdaniem lidera PO, Polska jest na peryferiach wielkiej polityki, a także na peryferiach Europy w sensie kulturowym i cywilizacyjnym. W jego ocenie Polska, „coraz bardziej stacza się w stronę systemu wartości charakterystycznego dla Rosji, Turcji, paradoksalnie niektórych państw islamskich”.

W Polsce mamy do czynienia dzisiaj z konfrontacją zła i dobra. I coraz częściej ta władza epatuje wszystkich czystym złem. I to nie jest pierwszy raz w historii, kiedy obserwujemy taki bezdyskusyjnie czarno-biały krajobraz

— podkreślił Tusk.

Nie mam żadnej wątpliwości, że Polacy też potrzebują uzdrawiającego języka, że tak naprawdę sukcesy PiS-u mają swoje źródło również w tym – dość powszechnym – załamaniu języka polityki, które to zakłamanie postępowało z roku na rok

— powiedział lider PO.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLIVE: Czy Legia wyjdzie ze strefy spadkowej?
Następny artykułZalewski z kolejnymi minutami w Serie A