A A+ A++

T o pisarz, którego nie znoszę” – tak o Borgesie mówił pół wieku temu Gabriel Garcia Márquez. Jednocześnie dodawał: „Czytam go co wieczór”. W dyskusji dwóch przyszłych noblistów, którą znajdujemy w książce „Dialog mistrzów”, problem Borgesa nieustannie powracał. Mario Vargas Llosa i wspomniany Márquez oddawali mu hołd, układając zarazem listę zarzutów: że ucieka od palących problemów współczesności, że za bardzo żyje w wymyślonym przez siebie świecie, że to esteta, a tu przecież trzeba wymierzać sprawiedliwość widzialnemu światu…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚpiewy oswajające śmierć. Na katowickim cmentarzu zabrzmiały tradycyjne pieśni
Następny artykułDo You Really Love You Work?