Od wielu lat walka o mistrzostwo świata nie była tak zacięta, więc nic dziwnego, że jest to główny temat rozmów w padoku F1. Eksperci co rusz przekomarzają się, kto ma większe szanse na końcowy triumf.
Jedni większe szanse dają Maxowi Verstappenowi, który uważany jest za największy talent nowej generacji kierowców, a drudzy oczywiście Lewisowi Hamiltonowi. Przewaga Brytyjczyka ma stać po stronie doświadczenia. Do tej ostatniej grupy należy Rob Smedley:
“Muszę postawić na Lewisa, gdyż robił to już siedem razy. Nie chcę oczywiście odbierać szans Maxowi, bo to talent, który rodzi się raz na pokolenie. Natomiast Lewis nauczył się więcej swojego rzemiosła od niego. Po prostu robi to dłużej niż Max”, mówił były inżynier Williamsa na falach podcastu F1 Nation.
“Zrobił to już siedem razy, więc gdyby mieli identyczne samochody, takie same opony i całą resztę, to na pięć pozostałych wyścigów postawiłbym na Lewisa.”
Smedley postanowił uderzyć także w Red Bulla. Jego zdaniem Austriacy na przestrzeni całego sezonu dysponowali lepszym pakietem, natomiast nie potrafili tego do końca wykorzystać:
“Gdybym miał wybrać samochód, wziąłbym Red Bulla. Uważam, że mieli lepszy bolid na przestrzeni całego sezonu. W weekend przeczytałem coś o tym, że Helmut Marko powiedział, iż Max stracił 50 punktów.”
“Obecnie nie jestem w stanie określić, czy to prawda. Jeżeli weźmiecie pod uwagę wyścigi, których nie ukończył, może się okazać, że nie było to czysto 50 punktów w porównaniu z Lewisem. Natomiast jest sporo “oczek”, które mu podarował.”
“Mieli najlepszy samochód, a już zwłaszcza na początku sezonu. Można więc stwierdzić, że po prostu nie wykorzystali tego. W miarę upływu sezonu zdołali utrzymać niewielką przewagę. Są oczywiście momenty, w których zmienia się to na korzyść Mercedesa, ale ogólnie wciąż dysponują najlepszym bolidem.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS