A A+ A++

O odnalezieniu fragmentu pomnika z grobu żyjącego w XVIII w. lekarza i astronoma Nathaniela Mateusza Wolfa Stowarzyszenie „Biskupia Górka” poinformowało na początku grudnia. Poszukiwania stowarzyszenie prowadziło razem z Fundacją na rzecz Odzyskania Zaginionych Dzieł Sztuki „Latebra”. Podczas prac na terenie Biskupiej Górki archeolodzy znaleźli marmurową płytę, częściowo oblepioną smołą, która pochodzi z grobu Nathaniela Wolfa. To jednak nie koniec poszukiwań. 

Miejsce pochówku słynnego astronoma przez kilkadziesiąt lat było nieznane. Wiadomo było, że grób Nathaniela Wolfa przetrwał wojnę, ale poszukiwania były utrudnione, bo teren, na którym się znajdował, zajęła milicja. Dziś jest to działka należąca do Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. 

Nathaniel Wolf urodził się w Chojnicach, wykształcenie zdobył na zagranicznych uniwersytetach. Wiele lat spędził w Warszawie jako lekarz nadworny Czartoryskich i Lubomirskich oraz medyk sławnej Szkoły Rycerskiej. Choroba skłoniła go do przeprowadzki do Tczewa. Po pierwszym rozbiorze i zajęciu Pomorza Gdańskiego przez Prusy Wolf przeniósł się do polskiego jeszcze wówczas Gdańska. Tutaj poświęcił się astronomii, praktykował również jako lekarz. Jako pierwszy stosował w Gdańsku szczepienia przeciwko ospie.  

Wolf należał do londyńskiego towarzystwa Royal Society oraz gdańskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Ufundował i wyposażył obserwatorium astronomiczne na Biskupiej Górce oraz przekazał je do publicznego użytku. Nazwał je Dostrzegalnią Gwiazd. Wolf zmarł w 1784 r. w czasie epidemii grypy. Kazał się pochować w sąsiedztwie obserwatorium, w szczelnie zamkniętej trumnie wypełnionej płynem, który miał zakonserwować jego ciało. 

CZYTAJ: W Gdańsku odnaleźli grób niezwykłego XVIII-wiecznego astronoma

Poszukiwania Dostrzegalni Gwiazd 

– Po odnalezieniu tablicy z grobu Nathaniela Wolfa zgodnie z przepisami przerwaliśmy prace i poinformowaliśmy o znalezisku wojewódzkiego konserwatora zabytków – mówi Przemysław Garlicki, archeolog nadzorujący poszukiwania. – Wkrótce złożymy wniosek o pozwolenie na dalsze poszukiwania w tym miejscu. Chcemy zejść pod fundamenty pomnika, bo zakładamy, że znajdują się tu szczątki uczonego umieszczone w cynowej trumnie.  

Grób Wolfa w przeszłości został już raz otwarty. Zrobili to w 1877 r., na mocy testamentu naukowca, członkowie gdańskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Okazało się wtedy, że trumna była nieszczelna, płyn wyciekł, ale szkielet zachował się w dobrym stanie. Gdańscy uczeni pochowali Wolfa ponownie i odnowili pomnik na grobie.

Obserwatorium astronomiczne Nathaniela Wolfa Fot. reprodukcja Stowarzyszenie Biskupia Górka

Inny los spotkał Dostrzegalnię Gwiazd. Obserwatorium zostało rozebrane w trakcie oblężenia Gdańska przez Rosjan w 1813 r. Znikł też pamiątkowy kamień ustawiony w tym miejscu na cześć Nathaniela Wolfa 10 lat po jego śmierci. 

– Mamy nadal pozwolenie na prowadzenie sondażowych prac poszukiwawczych, które mogą doprowadzić do odkrycia obserwatorium astronomicznego – mówi archeolog Przemysław Garlicki. – Powinno się ono znajdować w pobliżu grobu Wolfa. Zamierzamy kontynuować poszukiwania w najbliższym czasie, żeby potwierdzić nasze przypuszczenia. Liczymy na to, że uda nam się odnaleźć obrys obserwatorium lub koronę jego fundamentów. 

Wszystkie prace poszukiwawcze odbywają się społecznie, za środki zebrane podczas internetowej zbiórki. Z eksploratorami współpracuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku, do której magazynu tymczasowo trafiła odnaleziona płyta z grobu astronoma.

– Otrzymaliśmy sprawozdanie z poszukiwań, o dalszych losach tablicy zadecyduje pomorski konserwator zabytków – mówi Marcin Tymiński, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. – Przeanalizujemy też dokładnie wniosek dotyczący dalszych poszukiwań, bo nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowani ze sposobu ich przeprowadzenia. 

Zastrzeżenia dotyczą głębokości wykopów, które były prowadzone przez archeologów – mieli oni pozwolenie tylko na prace sondażowe. 

Upamiętnić Wolfa 

Jednocześnie z poszukiwaniami grobu Nathaniela Wolfa na Biskupiej Górce odbywała się eksploracja terenu, na którym znajdowała się Cafe Bischofshöhe, miejsce spotkań Polonii w Wolnym Mieście Gdańsku. Kawiarnia spłonęła w 1945 r. Eksploratorzy odnaleźli wiele przedmiotów z jej wyposażenia, m.in. fragmenty przedwojennej zastawy. Część z nich można zobaczyć w siedzibie Stowarzyszenia „Biskupia Górka”. 

– Byłoby wspaniale, gdyby w przyszłości turyści mogli zobaczyć odtworzony grób Nathaniela Wolfa – mówi Krystyna Ejsmont ze Stowarzyszenia „Biskupia Górka”. – Decyzje związane z pomysłem na upamiętnienie wielkiego astronoma nie leżą już jednak w naszych rękach. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzekazali wózek dla ZOL-u
Następny artykułSubiektywny ranking aplikacji rowerowych