A A+ A++
Niedzielski: W piątek prawie 16 tys. nowych zakażeń koronawirusem
fot. Aleksiej Witwicki / / FORUM

Ostatniej doby badania potwierdziły 15 900
przypadków zakażenia koronawirusem. Dynamika wzrostu zachorowań niestety
utrzymuje się na wysokim poziomie – poinformował w piątek minister
zdrowia Adam Niedzielski. Powoli dobijamy do średniego poziomu 10 tys.
zakażeń dziennie – zaznaczył.

Minister zdrowia powiedział w
Polskim Radiu 24, że ostatniej doby potwierdzono 15 900 nowych
przypadków zakażenia koronawirusem. To rekord w IV fali epidemii.

“Ta dynamika niestety utrzymuje się na wysokim poziomie, bo my w
zasadzie już powoli dobijamy do poziomu średniego dziennego w tygodniu
10 tys. zakażeń. To jest naprawdę dużo” – powiedział Niedzielski.

Zwrócił także uwagę, że obowiązujące restrykcje dotyczą zapewnienia
limitu mniej więcej 75 proc. w rożnych miejscach publicznych.

“Problem polega na tym, że one nie są przestrzegane. W ogóle ta
ścieżka wzmacniania restrykcji wydaje się mało skuteczna i efektywna w
Polsce. Dlatego myślimy o innych rozwiązaniach” – powiedział minister
zdrowia.

Dodał, że na myśli ma rozwiązania, które w sposób pośredni, ale jego
zdaniem bardziej skuteczny, będą mogły wyegzekwować odpowiednie
podejście zapewniające bezpieczeństwo.

Niedzielski zwracał też uwagę, że obecna strategia w walce z
koronawirusem różni się od poprzednich, m.in. tym, że wcześniej nie było
szczepionek, a także procent populacji, który już przechorował covid,
był stosunkowo niski.

“Teraz te parametry naturalnej odporności są rzędu nawet 70 procent” –
mówił. “To jest naturalna bariera i widzimy, że ona działa” – dodał.

“Rozpędzanie się tej czwartej fali jest zdecydowanie wolniejsze niż
fali poprzedniej czy fali drugiej, bo jak porównujemy się z
październikiem czy listopadem poprzedniego roku to te poziomy zakażeń są
mniejsze” – podkreślał szef resortu zdrowia, przypominając, że szczyt,
gdzie było blisko 30 tys. zakażeń, był w okolicach 7 listopada ub.r.

Zaznaczył, że obecnie kluczowym wskaźnikiem, który służy podejmowaniu decyzji, jest poziom hospitalizacji.

“Zgodnie z ustaleniami wojewodów mam zabezpieczone łóżka na
najbliższy miesiąc” – przekazał i przypomniał, że w ubiegłym roku było
to 20 tys. hospitalizacji przy obecnej liczbie 9 tys.

Niedzielski był także pytany o egzekwowanie obecnych restrykcji,
m.in. w sprawie osób, które nie noszą maseczek w transporcie publicznym
czy galeriach handlowych.

“Galerie handlowe chcą ściśle współpracować, jeżeli chodzi o
egzekwowanie reżimu maseczkowego” – mówił. “We wtorek miałem spotkanie z
prezesem zrzeszenia galerii handlowych w Polsce i rozmawialiśmy na
temat egzekwowania tego obowiązku wewnątrz galerii. Była deklaracja, że w
ciągu tygodnia przy wejściu do każdej galerii będzie stał pracownik
ochrony, który będzie przypominał o tym, że trzeba założyć maseczki. One
będą też ewentualnie rozdawane” – podkreślił.

“Powinniśmy egzekwować te obowiązki i tę dyscyplinę, która już w tej
chwili powinna obowiązywać, ale nie obowiązuje. Zapomnieliśmy o
obrazkach, które mi teraz przypominają nasi lekarze, którzy pojechali na
misję do Rumunii i mówią o przeładowanych SOR-ach, na których potrafi
leżeć od 50 do 90 osób czekających na zwalniające się łóżko intensywnej
terapii, bo niestety mamy w tym wirusie w wariancie delta bardzo dużo
takich ciężkich przypadków, bo szybciej dochodzi do załamania i te
konsekwencje są niestety też bardziej dolegliwe” – mówił szef resortu
zdrowia.

Wskazał, że “nie sprawdziły się teorie, że ewolucja wirusa będzie dążyła do jego coraz mniejszej dolegliwości”.

“Jeżeli myślimy o takim kierunku sprowadzenia koronawirusa do statusu
grypy, to raczej możemy to osiągnąć przez szczepienie, czyli zbudowanie
naturalnej odporności i osiągnięcie pewnej sprawności organizacyjnej,
jeżeli chodzi o zarządzanie infrastrukturą szpitalną, z czym – moim
zdaniem – już całkiem dobrze sobie radzimy” – ocenił minister.

Niedzielski został także pytany o transmisję koronawirusa w szkołach.
“Jeżeli chodzi o liczbę ognisk w Polsce, to tych ognisk, jeżeli chodzi o
szkoły, to jest prawie połowa w całej liczebności ognisk
identyfikowanych przez sanepid” – przyznał i dodał, że liczebność osób
zaangażowanych w ogniska wynosi 70-80 proc. “Kwarantanny w szkołach mają
zawsze bardziej masowy charakter” – poinformował.

Przyznał przy tym, że w poprzedni rok uświadomił, jak poważne są
koszty zamknięcia szkół, jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne, a ponowna
readaptacja dzieci po roku przerwy do szkoły powoduje wysyp problemów.

“Trzeba zważyć sobie koszty i korzyści” – mówił Niedzielski w
kontekście zamykania szkół. Zwrócił uwagę, że rzeczywiście transmisja
byłaby wówczas mniejsza, ale uruchamia się lawina innych konsekwencji,
np. skutki dla zdrowia psychicznego czy zmniejszenie odporności dzieci
na zwykłe infekcje. “To nie jest kwestia uparcia się, ale racjonalnego
zważenia kosztów i korzyści” – dodał.

Kraska: W tej chwili nie planujemy dodatkowych obostrzeń

W piątek zbiera się zespół zarządzania kryzysowego pod przewodnictwem
premiera Mateusza Morawieckiego, podczas którego bieżącą sytuację
epidemiczną przedstawi minister zdrowia Adam Niedzielski.

“W tej chwili nie planujemy wprowadzenia dodatkowych obostrzeń.
Raczej będziemy koncentrować się na egzekwowaniu tych, które
funkcjonują” – powiedział Kraska.

Pytany o ewentualne zamknięcie szkół, wiceszef resortu zdrowia
zapewnił, że rząd będzie chciał utrzymać w najbliższym czasie naukę
stacjonarną.

“Chcemy utrzymać naukę w sposób tradycyjny” – mówił Kraska i
akcentował przy tym aspekt psychologiczny przebywania dzieci z
rówieśnikami w szkole.

Kraska przyznał, że w szkołach w woj. lubelskim, mazowieckim i
podlaskim pojawiają się ogniska i poinformował, że jest ich obecnie
około tysiąca.

Wiceszef resortu zdrowia poinformował ponadto, że baza łóżek dla
chorych na COVID-19 wynosi obecnie w Polsce niecałe 14 tys. miejsc, z
czego zajętych jest 9 tys.

Poinformował także, że w piątek o godz. 16.00 pierwszy pacjent trafi do szpitala tymczasowego na warszawskim Okęciu.

“Otwieramy nowe placówki, także szpital tymczasowy dzisiaj zostanie
otwarty o 16.00 na Okęciu, gdzie pierwszy pacjent trafi” – powiedział
Kraska.

Dopytywany o apogeum liczby zakażeń, Kraska podkreślił, że
najbardziej pesymistyczne scenariusze zakładają liczbę zakażeń w Polsce
rzędu 35-40 tys. dziennie, a szczyt zakażeń w tej fali może nastąpić na
przełomie listopada i grudnia.

Wiceszef MZ, pytany o dopuszczenie przez Wielką Brytanię do użycia
opracowanej przez firmę Merck tabletki (molnupiravir), która leczy
COVID-19, odparł, że UE wchodzi w program zakupów podobny do zakupu
szczepionek.

“W ten program także jako Polska wchodzimy, będziemy w tym programie uczestniczyć” – mówił Kraska.

“Czekamy na zatwierdzenie tego leku przez Europejską Agencję Leków i
jeżeli będzie zatwierdzony, to oczywiście także w Polsce ten lek się
pojawi” – dodał.

Autorka: Agnieszka Ziemska, Grzegorz Bruszewski, Mateusz Roszak

Źródło:PAP Biznes
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIle zakażeń koronawirusem? Minister Niedzielski: Dziś 15 900 nowych przypadków
Następny artykułWłoskie media: Kibice Legii zbyt porywczy. Rzucali przedmiotami w piłkarzy Napoli