A A+ A++

Nuncjusz apostolski w Meksyku abp Franco Coppola poinformował, że w stosunku do 12 biskupów tego kraju trwa kościelne dochodzenie w sprawie krycia przez nich przypadków wykorzystywania seksualnego osób małoletnich i bezbronnych dorosłych. Prowadzone jest ono na podstawie dwóch motu proprio papieża Franciszka: „Come una madre amorevole” z 2016 roku i „Vos estis lux mundi” z 2019 roku. Niektóre sprawy są badane jeszcze w Meksyku, inne zaś zostały już przekazane do Watykanu.

W rozmowie z agencją ACI Prensa abp Coppola zapewnił, że zajęto się wszystkimi zgłoszonymi skargami na biskupów. Zwrócił uwagę, że Kościół w Meksyku poczynił „znaczące kroki” w zapobieganiu i zwalczaniu nadużyć seksualnych, jakich dopuszczają się duchowni, ale nadal „musi iść w tym kierunku z coraz większą jasnością i transparencją we wprowadzaniu w życie zasady «zero tolerancji»”. Powinien także wziąć na siebie zadośćuczynienie ofiarom.

Nuncjusz od 2019 roku osobiście kontaktował się z osobami, które chciały złożyć doniesienie o przypadkach wykorzystywania seksualnego w Kościele.

W Meksyku jest obecnie 19 prowincji kościelnych (metropolii), grupujących 19 archidiecezji i 73 diecezje oraz 4 prałatury terytorialne.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZafundowali nam podwyżki. Zobacz za co więcej zapłacisz w Elblągu
Następny artykuł50-latek zmarł koło przychodni. Pielęgniarka i lekarka stały w tłumie gapiów i nie pomogły