Na granicy staną pięciometrowe stalowe słupy zwieńczone półmetrowym zwojem z drutu kolczastego – łącznie zapora będzie miała 5,5 metra wysokości. „Bardzo mocno chcę podkreślić, że zastosujemy nowoczesne, elektroniczne metody zarządzania granicą. To nie będzie tylko fizyczna, inżynieryjna zapora, ale będzie wyposażona w cały system perymetrii” – powiedział Kamiński.
Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. „Dodatkowo wzmocnimy granicę nową grupą funkcjonariuszy – 750 etatów dla Straży Granicznej rząd dedykuje na wzmocnienie granicy wschodniej” – poinformował minister.
Celem polskiego rządu, jak wcześniej zapowiadał minister Kamiński, jest, aby zapora na granicy polsko-białoruskiej powstała już w pierwszej połowie przyszłego roku.
Kto i za ile zbuduje mur na granicy z Białorusią?
Szacowany koszt budowy zapory to 1 mld 615 mln zł. W skład tej kwoty wchodzi 1 mld 500 mln zł na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne.
Pełnomocnikiem rządu ds. budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej został inż. Marek Chodkiewicz. Szerszemu gremium jego postać nie jest znana, ale wystarczy jeden rzut oka na życiorys, żeby wiedzieć, że to postać nieprzypadkowa.
Jak można przeczytać w jego oficjalnym programie na archiwalnych rządowych stronach pracował jako dyrektor Biura Realizacji Inwestycji Majątkowych w PKN Orlen (od 2016 r.), gdzie odpowiadał m.in. za budowę 2 elektrowni gazowo-parowych. W latach 2007-2016 pełnił funkcję Dyrektora Generalnego Najwyższej Izby Kontroli. W latach 2006-2007 był zastępcą szefa Służby Wywiadu Wojskowego. W latach 1999-2001 był Dyrektorem Gospodarstwa Pomocniczego w KPRM. W latach 1994-1997 zastępca dyrektora biura kontroli Telewizji Polskiej S.A. Był także związany z firmami budowlanymi i prowadził własną działalność gospodarczą.
4 października 2017 roku objął stanowisko podsekretarza stanu w ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, odpowiadając za drogi, transport drogowy i lotnictwo. Po reorganizacji w styczniu 2018 roku przeszedł na analogiczne stanowisko w Ministerstwie Infrastruktury. W marcu 2019 odszedł z rządu w związku z przejściem na emeryturę.
Mur na granicy Polski z Białorusią
Obowiązującą od 4 listopada ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej Sejm przyjął 14 października. Określa ona zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE (z Białorusią, Rosją, Ukrainą). Sejm odrzucił główne senackie poprawki do tej ustawy, w tym tę dotyczącą cyklicznych sprawozdań z przebiegu inwestycji.
Ustawa w Dzienniku Ustaw opublikowana została w środę 3 listopada. Wcześniej – we wtorek wieczorem – podpisał ją prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z nią na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE powstanie bariera zabezpieczająca przed nielegalną migracją. Budowa zapory ma się rozpocząć w ciągu kilku tygodni i potrwa kilka miesięcy.
PAP informuje, że przygotowana przez MSWiA ustawa ma umożliwić pilną budowę zapory w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią. Zakłada, że inwestycja będzie celem publicznym, a formalnym inwestorem będzie komendant główny Straży Granicznej, który będzie mógł powołać pełnomocnika ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej.
Ustawa zakłada także, że do inwestycji nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień. Na wniosek KG SG właściwe organy niezwłocznie przedstawią natomiast stanowisko bądź udzielą wsparcia w związku z inwestycją, w tym przez możliwą minimalizację zagrożeń dla środowiska. Ustawa przewiduje też możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy zapory. Wydatki na wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia pokryją wojewodowie.
Dlaczego rząd stawia mur?
Budowa zapory jest związana z tym, że od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, w tym 15,7 tys. w samym październiku. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.
Czytaj również: MON: białoruscy żołnierze grozili otwarciem ognia do Polaków. „Działania wyglądały jak próba eskalowania sytuacji”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS