Zmiany mają nastąpić w najbliższych tygodniach. – Rzeczywiście to będzie niedługo, w tej chwili zajmuje się tym Ministerstwo Sprawiedliwości i rząd, trwają jeszcze ostatnie retusze i korekty. Myślę, że to kwestia jakichś dwóch tygodni. Nie mamy teraz (obrad) Sejmu przez dwa tygodnie, więc w tym czasie projekt powinien trafić do izby – podkreślił Terlecki.
Zapytany, czy nowa ustawa zażegna konflikt między Warszawą a Brukselą, polityk odpowiedział, że ten spór (ws. reformy sądownictwa) dotyczy czegoś zupełnie innego. – Nie dotyczy ani Izby Dyscyplinarnej, ani problemu praworządności. To jest zmartwienie lewicy, bądź liberalnej lewicy, która rządzi w większości dużych państw europejskich i która nie może się pogodzić z tym, że w Polsce po raz kolejny prawica wygrywa wybory – podkreślił Terlecki.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN „nie dlatego, że TSUE tego chce”
– Nie mówimy o ustawie, która ma tylko zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, mówimy o ciągu dalszym całościowej reformy wymiaru sprawiedliwości – tłumaczył w TVN24 Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS. Dodał także, że TSUE, które nakazało Polsce usunięcie Izby Dyscyplinarnej, uznając za atak na wolność sądów, „zawłaszczać sobie kompetencje, których nie posiada”, a Izba „jest tylko drobnym fragmentem tej dysputy”.
Izba Dyscyplinarna – w związku z nałożoną karą przez europejski trybunał – kosztuje ponad 4 mln dziennie. Wicerzecznik PiS uznał, że jednak nie ma co panikować, ponieważ ta sytuacja „nikogo nic nie kosztuje, bo przepisy traktatowe są takie, że sądownictwo nie leży w kompetencjach (TSUE), nie zostało przekazane Unii Europejskiej”.
– Ona nie będzie zlikwidowana dlatego, że życzy sobie tego TSUE, tylko będzie zlikwidowana w ramach całościowej reformy wymiaru sprawiedliwości, która to reforma musi również wprowadzać zapisy dyscyplinarne. Ja wiem, że są w Polsce środowiska, które by chciały, żeby sędziowie byli wyjęci w ogóle spod odpowiedzialności dyscyplinarnej, to się nie zdarzy – powiedział Fogiel.
Wyrok TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Gdy Polska nie odpowiedziała na to, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. W wyniku tego TSUE poinformował, że Polska została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS