A A+ A++

Dowbor postanowiła również doprecyzować swoją myśl: –  Czyli, jeśli nie będą mogły lub chciały się nimi zajmować, to opłacą kogoś, kto to będzie robił lub znajdą im inne, dobre miejsce do życia. Jest to dla mnie ważne, bo z przerażeniem słucham opowieści o psach czy kotach wyrzuconych na ulicę po śmierci ich właściciela. Mieszkanie, dom, samochód i majątek każdy chętnie przejmie, ale już zwierzę przez wielu traktowane jest jak przedmiot. Na śmietnik to można wyrzucić kanapę czy fotel, a nie czworonoga. Absolutnie buntuję się przeciwko czemuś takiemu. Zwierzę przecież też czuje. Ono traci bliskiego przyjaciela, jakim był właściciel. Więc niech chociaż dożyje swoich ostatnich dni w spokoju – w domu, który był też jego domem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLuks wytropił złodzieja, który włamał się do jednego z domów w Nowosielcach
Następny artykułUSA. Nowy Jork: Obowiązkowe szczepienia dla pracowników służb miejskich. Może zabraknąć strażaków