A A+ A++

Po nieobecności w sezonach 2019/2020 i 2020/2021 do rywalizacji w mistrzostwach Polski powrócił Zbigniew Bródka. Drugiego dnia krajowego czempionatu w Tomaszowie Mazowieckim, mistrz olimpijski z 2014 roku uczestniczył w dwóch konkurencjach.

PZ


Materiały prasowe
/ Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego
/ Na zdjęciu: Zbigniew Bródka

W zmaganiach na 1000 metrów Zbigniew Bródka zajął czwartą lokatę (1:11.47). W czołowej trójce znaleźli się: Piotr Michalski (1:10.57), Damian Żurek (1:10.95) oraz Artur Nogal (1:11.26). Bródka wystąpił również w ostatniej konkurencji drugiego dnia mistrzostw Polski 2021 – wyścigu ze startu wspólnego. Do pokonania było szesnaście okrążeń. W 7. minucie i 35. sekundzie po starcie, 37-letni zawodnik wyprzedził prowadzących Filipa Hawrylaka oraz Szymona Wojtakowskiego i do dwóch ostatnich pętli przystąpił z pozycji lidera.

Wojtakowski walczył o złoto do końca, ale Bródka utrzymał się na czele – wygrał z czasem 8:37. Trzeci minął metę zwycięzca wyścigu masowego z krajowego czempionatu 2020 – Szymon Palka.

Po raz pierwszy tytuł indywidualnej mistrzyni Polski seniorek na dystansie zdobyła Andżelika Wójcik. Druga panczenistka inauguracyjnych zawodów sezonu w Inzell na 1000 metrów uzyskała czas 1:17.02. Na drugim stopniu podium stanęła Karolina Bosiek (1:17.87), trzecim zaś – Kaja Ziomek (1:18.65).

Karolina Bosiek wystąpiła również w wyścigu masowym, w którym obroniła tytuł z października 2020 roku. Druga finiszowała Natalia Jabrzyk, a trzecia – Magdalena Czyszczoń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka awantura w meczu dzieci!

Czy Zbigniew Bródka zdobędzie złoty medal mistrzostw Polski 2021 na 1500 metrów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoniec samowolki. Parking przy dworcu PKP w Trzebini znów zamknięty
Następny artykułPodwyżka stóp, ale jaka?