A A+ A++
Policjanci ustalili tożsamość pirata drogowego, który kierując toyotą popełnił kilka niebezpiecznych wykroczeń drogowych. Wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej w rejonie skrzyżowania oraz na przejściu dla pieszych. Skierowanie do sądu wniosku o ukaranie, było możliwe dzięki nagraniu nadesłanemu przez jednego z kierowców. Mężczyźnie grozi kara grzywny oraz utrata prawa jazdy.

W trakcie jazdy autem kierująca nim osoba wykonuje wiele manewrów. Najbardziej niebezpieczne jest wyprzedzanie, szczególnie jeśli kierujący wykonuje je w sposób niedozwolony. Takie zachowanie stwarza zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego, w szczególności pieszych, którzy w konfrontacji z pędzącym samochodem mogą zostać poważnie ranni, a nawet zginąć.

Na szczęście niebezpieczna jazda, coraz częściej spotyka się z reakcją innych uczestników ruchu drogowego. Tak też było w przypadku świadka, który nagrał niebezpieczne manewry kierującego toyotą i zapis z rejestratora przekazał ropczyckim funkcjonariuszom.

Na nagraniu z 11 października br. widać osobową toyotę, której kierujący, jadąc ulicami Ropczyc, w ciągu kilkunastu sekund popełnia kilka niebezpiecznych wykroczeń drogowych, w tym wyprzedza na podwójnej linii ciągłej w rejonie skrzyżowania oraz na przejściu dla pieszych w chwil, gdy znajduje się na nim pieszy.

Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość kierowcy toyotą. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Ropczyc. Za popełnione wykroczenia, młody mężczyzna wkrótce poniesie odpowiedzialność przed sądem.

Pamiętajmy! Brawura i brak rozsądku, sprawiają poważne zagrożenie na drodze, a widząc takie zachowanie kierujących, poinformujmy o tym policjantów.

źródło: KPP Ropczyce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułXX kwesta na cmentarzu w Łukowej
Następny artykułDwa potrącenia w ciągu godziny. Do jednego z nich wezwano LPR