Policjanci z kostrzyńskiego komisariatu byli w drodze na służbę, gdy zauważyli bmw, którego kierowca miał problemy z opanowaniem auta. Funkcjonariusze mieli podejrzenie, ze mężczyzna zjeżdża na pobocze bo jest nietrzeźwy. Kiedy udało im się zmusić pojazd do zatrzymania, wybiegli z auta, zabrali kluczyki i wezwali patrol. Kierowca ledwo stał na nogach.
Do rozpoczęcia służby policjanci z Kostrzyna mieli jeszcze kilkadziesiąt minut, ale musieli interweniować w drodze do komisariatu. W niedzielę (24 października) przed godziną 20 w okolicy miejscowości Krześniczka zauważyli jadące bmw, które miało problem z utrzymaniem prostej linii jazdy. Nłodszy aspirant Adrian Rejczak wraz z starszym sierżantem Moniką Błażejczyk podejrzewali, że mężczyzna za kierownicą może być nietrzeźwy. Policjanci próbowali zmusić go do zatrzymania pojazdu. To udało im się w Krześniczce. Funkcjonariusze wybiegli z auta, otworzyli drzwi bmw i od razu wyczuli alkohol. Mundurowi zabrali kluczyki i pilnowali kierowcy, który ledwo stał na nogach. W pojeździe była także pasażerka.
Na miejsce został wezwany patrol, który potwierdził stan nietrzeźwości. Alkomat wskazał, że w swoim organizmie 43-latek ma prawie 3 promile alkoholu. Dodatkowo kierował mimo tego, że nie miał uprawnień. Jak przekazał policjantom, wracał z pasażerką z imprezy. Jego jazda została na szczęście zakończona przez funkcjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany w gorzowskiej komendzie i po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Grozi mu do 2 lat więzienia.
podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS