A A+ A++

Nigdzie w traktatach europejskich nie jest napisane, że Trybunał Europejski ma pierwszeństwo nad sądami krajowymi i żaden naród w Europie się nie wypowiadał w tej kluczowej sprawie. Co więcej zasada subsydiarności (niech to co może być zdecydowane na lokalnym szczeblu będzie tam wykonane!) była zawsze kardynalną zasadą funkcjonowania UE. W tej sytuacji, jeśli naprawdę władze brukselskie chcą nałożyć Polsce kary, wbrew wszelkim prawom UE, proponuję, aby firmy zachodnie, które robią w Polsce kokosowe interesy, zapłaciły Państwu polskiemu ekwiwalent nałożonych kar. Należy wiedzieć, że Polska przekazuje EU (a szczególnie Europie zachodniej) o wiele więcej niż od niej dostaje!

W ciągu ostatnich 10 lat, Polska otrzymała średnio netto 8-9 miliardów euro z kasy unijnej. Ale firmy Europy zachodniej w Polsce wycofały rocznie do ich siedzib w kraju macierzystym średnio 12 miliardów euro zysku! W dodatku pieniądze unijne były często zapłacone Polsce dla realizacji inwestycji wykonanych… przez firmy zachodnie. W ten sposób duża część tych sum wracała bumerangiem do Europy zachodniej!

Jakiś czas temu, w rozmowie ze mną, prezes wielkiej firmy francuskiej się przyznał, że 

„Polska była i jest dla nas prawdziwym Eldorado!”.

Można nawet powiedzieć, w tym przypadku, że właściwie obecność na rynku polskim uratowała ową firmę. Aliści, w grudniu 2019 Claudine Armand, Francuzka i Rumunka przez małżeństwo, wówczas deputowana do Parlamentu europejskiego i członkini jego komisji budżetowej (dziś jest burmistrzem ważnej dzielnicy Bukaresztu), udzieliła ciekawego wywiadu dla „Politico”. Opublikowany został pod tytułem „Pieniądze płyną ze Wschodu na Zachód”.

Pokazała w nim, iż „sumy uzyskane przez firmy Europy zachodniej poprzez ich inwestycje w Europie wschodniej przewyższają sumy wysłane na wschód z budżetu UE” i dodawała: „europejska polityka spójności nie jest organizacją charytatywną. Czas najwyższy, aby politycy Zachodu tłumaczyli swoim wyborcom jak bardzo ich kraje skorzystały z otwarcia Unii na Wschód.”

Czy chcemy „Układ Brukselski”?

Dzięki postawie Polski UE przeżywa kluczowy moment. Czy uratujemy Europe Ojczyzn, gdzie poszczególne kraje działają razem w sprawach kluczowych, ale zachowują swoją samodzielność i kontrolę nad swoimi sprawami czy akceptujemy Europę federalną, gdzie niepodległość państw jest poważnie ograniczona? Dzisiejsze władze unijne chcą wyraźnie, aby UE funkcjonowała według zasady „układu brukselskiego”, na wzór „układu warszawskiego”.

Znowu „wielki brat”, tym razem z Brukseli a nie z Moskwy, ma panować nad poddanymi narodami i dyktować im wszelkie kroki. Dziś są kary. Czy jutro rzucą „wojska krajów zaprzyjaźnionych”, aby zaprowadzić „porządek” w niepokornych państwach?

Polska musi twardo bronić swoją i naszą wolność. Przyszłość UE się zadecyduje teraz. Na razie Polska powinna więc nakładać firmom zachodnim w Polsce tymczasowy europejski podatek wyrównawczy (rekompensata za kary unijne), z rzędu 5-10% ich zysków. Nie ma żadnego ryzyka, aby z tego powodu uciekły z Polski. Rynek polski i tak pozostanie dla nich „prawdziwym Eldorado”. Ale przynajmniej sprawiedliwości stanie się zadość! I Polska pokaże, iż jest zdecydowana bronić swoją tak ciężko odzyskaną wolność i niepodległość!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMapa świata we wnętrzu: tajemnice stylowych aranżacji
Następny artykułOdważne słowa trenera! Padły po meczu z Legią