Chamstwo, hipokryzja, prowokacje – radny PiS nie oszczędzał swojego dawnego klubowego kolegi.
Chamstwo, bezczelność, prostactwo, hipokryzja, prowokacje – takie określanie padły w oświadczeniu radnego Kazimierza Karpienki (Prawo i Sprawiedliwość) w stosunku do radnego Pawła Bielańskiego.
Radny PiS przypominał, że radny w poprzedniej kadencji był kierownikiem technicznym w Atolu, a stanowisko to miano stworzyć dla niego. – Wiedział, z której strony jest chlebek posmarowany – skrytykował. Mówił, że odtąd radny musiał wykonywać polecenia ówczesnego burmistrza Kołacińskiego. – Czy był semaforem? – pytał.
Ironizował na temat wyborczej porażki Kołacińskiego i jego ugrupowania. Podkreślał miażdżące zwycięstwo Jan Bronsia i jego komitetu.
Dodał, że Paweł Bielański pchnął pracownika Urzędu Miasta, a radny Damian Siedlecki uniósł wtedy kciuk w górę, – Wstyd! Poziom tych radnych sięgnął rynsztoka! Nie licuje to z godnością radnych! – stwierdził.
Szerzej w “Panoramie Oleśnickiej“.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS