We wtorek, 26 października, rano, tuż po godzinie 6. straż pożarna została powiadomiona o pożarze w Nowej Dębie. Pierwsze informacje mówiły o palącym się garażu przy ul. Sarniej, jednak na miejscu okazało się, że strażacy muszą gasić palący się warsztat samochodowy.
– Informacje o pożarze otrzymaliśmy dokładnie o godzinie 6.01. Według zgłoszenia, miał palić się garaż. Jednak po przyjeździe na miejsce pierwszego zastępu straży, okazało się, że sytuacja jest dużo poważniejsza, bo na ulicy Sarniej pali się warsztat samochodowy. Na miejsce akcji sukcesywnie kierowane były kolejne zastępy, zarówno Państwowej, jak i Ochotniczej straży pożarnej. W tej chwili pożar gasi 8 zastępów – powiedział “Tygodnikowi Nadwiślańskiemu” brygadier Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Biorący udział w akcji strażacy musieli nie tylko gasić płomienie, ale też ewakuować z terenu akcji samochody oddane do naprawy przez klientów warsztatu.
– Jeden samochód osobowy został wyprowadzony z palącego się budynku, ewakuowano też siedem innych pojazdów, stojących przed warsztatem – mówi brygadier J.Widuch.
Akcję gaśniczą utrudnia fakt, że płomienie ogarnęły także poddasze budynku mieszczącego warsztat. Prowadzącym akcję gaśniczą strażakom trudno jest zlokalizować źródło ognia.
– Akcja cały czas trwa, sytuacja jest o tyle opanowana, że udało się nam nie dopuścić do rozprzestrzeniania się pożaru. Jednak zlokalizowanie źródła ognia na poddaszu, a potem dogaszenie budynku zapewne potrwa – informuje brygadier J. Widuch.
Aktualizacja: strażacy zakończyli swoje działania po około 6 godzinach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS