A A+ A++

Artur Walczak wciąż walczy o życie po gali PunchDown 5. Piotr Witczak rozmawiał z przeciwnikiem “Walusiem”. Są zgodni w kwestii tego, co w dużym stopniu doprowadziło do tragedii.

Robert Czykiel

Robert Czykiel


Instagram

/ Na zdjęciu: Artur Walczak

Tragicznie zakończyła się gala PunchDown 5, którą zorganizowano we Wrocławiu. W półfinale zmierzyli się Artur Walczak i Dawid Zalewski. Ten pierwszy został znokautowany i od razu było widać, że sytuacja jest bardzo poważna.

“Waluś” trafił w ręce medyków, a potem przewieziono go do szpitala. Jego stan wciąż jest bardzo ciężki. Podobno są niewielkie szanse na przeżycie. Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Nie brakuje głosów, że takiej tragedii można było uniknąć.

Piotr Witczak zamieścił na Instagramie swoją rozmowę z Zalewskim. Obaj zgodnie twierdzą, że błąd popełnił organizator gali, bo na miejscu nie było karetki.

“Mega mi przykro takiej sytuacji, nigdy nikt by się nie spodziewał. Uważam, że błędem było to, że nie było karetki na miejscu. Ogólnie mega dziwna sytuacja, bo rozmawialiśmy jeszcze po walce, a później stracił przytomność. Mam nadzieję, że stan się poprawi” – napisał “Zaleś”.

Fot. Instagram
Fot. Instagram

Na Zalewskiego spadła ogromna fala “hejtu”. Po znokautowaniu “Walusia” zamieścił na Instagramie zdjęcie z czekiem na kwotę 50 tys. zł. To rozwścieczyło ludzi. Takie komentarze pojawiły się pod fotografią.

“W obliczu tego, co się wydarzyło na gali, mógłbyś sobie chłopie darować… jesteś żałosny!!!”.

“Uważam, że to nie na miejscu cieszyć się ze zwycięstwa gdy rywal przegrywa walkę o życie po Twoim ciosie”.

“Bonus BGC” jednak zaapelował do wszystkich, aby nie “hejtowali” Zalewskiego. Jego zdaniem zawodnik w żaden sposób nie zawinił w tej sytuacji.

“Dawid nie jest tutaj winny to mogło się stać każdemu. Proszę, nie piszcie i nie obrażajcie go, bo to dobry chłopak o dobrym sercu. Tu zawinił brak karetki” – pisze Witczak.

Wpis Witczaka ostatecznie został usunięty z niewiadomych przyczyn. A jak wygląda sytuacja “Walusia”? 46-latek przebywa w jednym z wrocławskich szpitali. Jego stan wciąż jest krytyczny.

“Jest malutka szansa na przeżycie”. Łzy w oczach “Bonusa BGC” >>

Walczak w szpitalu. Jest oficjalne oświadczenie >>

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaskakujące wyniki testów nowych tramwajów dla Warszawy. Kiedy zabiorą pasażerów?
Następny artykułWspółpracowałem z Pawłem Kotlą, tym od “Filharmonia nie gryzie”, w Płocku. Właśnie wydał dwie płyty z filharmonikami z Kalisza