Dzisiaj, 22 października (15:22)
Posłowie Kukiz’15 euforycznie reagują na kolejne chwile triumfu wynikające ze współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. Jeden z ich sztandarowych projektów – sędziowie pokoju – jest już gotowy i zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu. Sceptyczna jest jednak Solidarna Polska, której politycy od pół roku przekonują, że projekt nie ma najmniejszego sensu bez zmiany konstytucji.
Sędziowie pokoju to jeden z kilku sztandarowych projektów Pawła Kukiza, który od początku jego politycznej działalności jest wymieniany w jednym rzędzie z kwestiami referendalnymi czy jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Okazuje się, że tak blisko realizacji jednego z tych postulatów Kukiz jeszcze nie był.
To efekt porozumienia, jakie lider formacji zawiązał z Prawem i Sprawiedliwością, a przede wszystkim współpracy z Pałacem Prezydenckim. Jeszcze w kwietniu rozpoczął działalność prezydencki zespół ds. sędziów pokoju, na czele którego stanął prof. Piotr Kruszyński. Półroczne prace znalazły szczęśliwy finał, bo w przyszłym tygodniu ma się odbyć konferencja całego zespołu i prof. Kruszyńskiego, a na przełomie października i listopada projekt ma zostać złożony w parlamencie.
Od pół roku pomysł sędziów pokoju krytykują natomiast przedstawiciele Solidarnej Polski. Już 18 marca minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił, że jeszcze w 2019 roku jego resort przygotował taki projekt. Co ciekawe, jest on bardzo zbieżny z tym, który dziś forsuje środowisko Kukiza. Istotna jest natomiast jedna zasadnicza różnica. Już na marcowej konferencji Zbigniew Ziobro podkreślał, że nie da się wprowadzić sędziów pokoju bez zmiany konstytucji.
– Podtrzymujemy swoje dotychczasowe stanowisko, że racjonalne i efektywne wprowadzenie nowych sądów, czyli sądów pokoju i sędziów wybranych w wyborach, wymaga zmiany konstytucji. Rozwiązania pośrednie bez jej zmiany mogą mieć istotne ułomności i niedostatki z uwagi na ograniczenia konstytucyjne – mówi Interii wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
W nieoficjalnych rozmowach politycy Solidarnej Polski przekonują natomiast, że pomysł wprowadzania sędziów pokoju zwykłą ustawą jest kompletnie nietrafiony. Ich zdaniem cała operacja będzie bardzo kosztowna, pochłonie gigantyczne środki, a jednocześnie nie przyniesie spodziewanego efektu. Jeszcze niedawno przekonywali, że gdyby taki projekt się pojawił, nie będą go popierać.
Na takie stanowisko Solidarnej Polski Jarosław Sachajko, przedstawiciel Kukiz’15, wzrusza ramionami.
– Gdy pracowałem w prokuraturze żartowano, że nie da się założyć hełmu na drugą stronę, ale Chińczycy cały czas próbują – uśmiecha się Sachajko.
– Nie wiem, czy nie da się wprowadzić sędziów pokoju bez zmiany konstytucji. Prof. Kruszyński mówi, że się da, a projekt ustawy jest przygotowany. Z całym szacunkiem dla wiedzy i dorobku pana ministra Ziobro, ale bardziej jednak ufam temu, co się dzieje w Pałacu Prezydenckim – ripostuje poseł Kukiz’15.
Pałac Prezydencki jest natomiast gotowy do zaprezentowania efektów półrocznej pracy. Co znajdzie się w projekcie włączającym sędziów pokoju do polskiego systemu sądownictwa? Sędzi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS