Ośmieszona ustawa
Ustawa ograniczająca handel w niedziele od początku zawierała liczne wyjątki od reguły. W niedziele niehandlowe mogą być otwarte choćby piekarnie, kwiaciarnie, kioski czy apteki. Te wyjątki nie budzą większych wątpliwości. Ale handel może odbywać się również na stacjach benzynowych, sklepach znajdujących się na terenie dworca oraz w placówkach pocztowych. I w tych przypadkach w ciągu ostatnich lat widzieliśmy różne eksperymenty uczestników rynku.
Otwarta w niedzielę Biedronka na dworcu centralnym w Warszawie czy sklepy Carrefour powstające na stacjach paliw, wywoływały emocje i na nowo ożywiały dyskusję na temat handlu w niedzielę. Ale dopiero wyjątek na placówkę handlową postawił sens całego prawa pod znakiem zapytania i skłonił polityków do nowelizacji ustawy. Dlaczego? Po początkowo zachowawczym podejściu liczba sklepów uzyskujących status placówki pocztowej zaczęła gwałtownie rosnąć. O ile w 2018 r. około stu sklepów zostało placówkami pocztowymi, w 2019 r. niecały tysiąc, a w 2020 r. niecałe dwa tysiące, to w tym roku obserwowaliśmy już efekt kuli śniegowej – do końca sierpnia przybyło 6,2 tys. punktów pocztowych. Dla porównania cała sieć Poczty Polskiej liczy 7,6 tys. placówek.
– Casus na placówkę pocztową ośmieszył tę ustawę. Wierzę, że od nowego roku pracownicy znowu będą mieli wolne niedziele, a otwarte będą tylko te placówki handlowe, w których za ladą stanie właściciel i jego rodzina. Takie były pierwotne założenia do ustawy, aż do momentu gdy pojawiło się w ustawie wyłączenie na placówkę pocztową. Społem szanuje swoich pracowników i uważa że jeden wolny dzień w tygodniu nie zachwieje handlem i pozwoli 20 tysiącom pracowników handlu spędzić ten dzień z rodziną – mówi Forbesowi
Ryszard Jaśkowski, prezes zarządu KZRSS “Społem”. Jak dodaje na 240 spółdzielni Społem tylko jedna ma w działalności status placówki pocztowej.
Przedstawiciele dużych sieci handlowych skarżą się, że ograniczenie handlu w niedziele jest wymierzone w ich biznes. – Sieci handlowe zawierając umowy z Pocztą Polska działały zgodnie z prawem. Przepisy dopuszczały taki wyjątek, nie można tu mówić o obchodzeniu prawa. Procedowane zmiany uszczelniające przepisy o ograniczeniu handlu w niedzielę znów premiują małe firmy, bo wiadomo, że sklep wielkopowierzchniowy nie uzyska wymaganych obrotów z działalności pocztowej – kontruje Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Chcielibyśmy równego prawa dla wszystkich podmiotów na rynku. Ważne jest też, żeby otoczenie prawne było przewidywalne. Firmy zrzeszone w POHiD zatrudniają ponad 200 tys. pracowników, to są duże biznesy i przy tej skali działalności niepewność przepisów stanowi ogromne utrudnienie w prowadzeniu działalności – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS