Joan Laporta uważa, że była szansa, by Leo Messi został w Barcelonie. Nowa umowa nie została podpisana z powodu przeszkód finansowych oraz strukturalnych. – Inwestycja w Leo mogła nas narazić na ryzyko. Barca jest ponad Messim i wszystkimi innymi. Podjęliśmy wysiłek, ale żeby mieć jakiś margines wynagrodzenia musieliśmy przeprowadzić operację, która była niewykonalna – podkreśla.
Liczyłem, że Messi przyjdzie i powie mi “gram za darmo”
Laporta zdradził również, że do samego końca liczył, że Argentyńczyk ostatecznie odrzuci ofertę PSG i zostanie na Camp Nou. – Do końca po cichu liczyłem, że Messi przyjdzie i powie mi “gram za darmo”. Kiedy ważyła się przyszłość Messiego w Barcelonie, miał już wtedy ofertę z PSG. Nie mogłem go więc prosić, żeby grał u nas za darmo, bo wiedziałem, co oferuje mu klub z Paryża. To naturalne, że piłkarz tej klasy chce być wynagradzany za swoją pracę – dodaje Laporta.
Czy był zły na Messiego na przeprowadzkę do Paryża? – Nie, bo nie mogę być zły na kogoś, kogo tak podziwiam i szanuje. Leo bardzo chciał zostać, ale miał również dużą presję z powodu oferty, którą otrzymał od PSG. Kiedyś chciałbym mu zrobić na Camp Nou wielki benefis. Podziękować za wszystko, co zrobił dla Barcelony. Jeśli tylko zechce, to tak zrobimy – podkreśla Laporta.
Messi opuścił FC Barcelonę tego lata po dwudziestu latach spędzonych w klubie. Występował w pierwszym zespole w latach 2005-2021. Reprezentant Argentyny zagrał w 778 oficjalnych spotkaniach katalońskiego klubu, zdobywając w nich 672 bramki oraz notując 305 asyst. W trakcie gry dla Barcelony zdobył sześć Złotych Piłek, cztery puchary Ligi Mistrzów, dziesięć mistrzostw Hiszpanii czy trzy tytuły Klubowych Mistrzów Świata.
Argentyńczyk w Paryżu na razie nie może się odnaleźć. W pięciu spotkaniach zdobył zaledwie jedną bramkę (w wygranym u siebie 2:0 meczu z Manchester City) i nie miał ani jednej asysty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS