Według jakiego prawa i jakich przepisów Polska postępuje wobec migrantów i jakie przepisy łamie? Rozporządzenie, wedle którego zapadają decyzje, jest według prawników sprzeczne między innymi z Konwencją Genewską, Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, dyrektywą unijną, kodeksem granicznym Schengen, Kartą Praw Podstawowych i Konwencją Praw Dziecka. Materiał magazynu “Polska i Świat”.
O reakcje Straży Granicznej na polsko-białoruskiej granicy pytań jest wiele, choć zdaniem prawników wątpliwości nie ma. Rozporządzenie, wedle którego zapadają decyzje, jest według prawników sprzeczne z Konwencją Genewską, Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, dyrektywa unijna, kodeksem granicznym Schengen, Kartą Praw Podstawowych, Konwencją Praw Dziecka, a to tylko niektóre łamane umowy.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO
– To, co robi Straż Graniczna, oficjalnie zresztą mówiąc o push-backach, jest niezgodne z prawem międzynarodowym, jest po prostu nielegalne – stwierdza rzecznik polskiego przedstawicielstwa agencji ONZ ds. uchodźców Rafał Kostrzyński.
Zakazane praktyki push-back w rozporządzeniu
Sierpniowe rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych wprowadza zakazane przez prawo międzynarodowe praktyki push-back, czyli zawracania migrantów do linii granicy państwowej.
Chociaż premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że władze zachowują się zgodnie z prawem międzynarodowym, w sposób odpowiedzialny i sposób profesjonalny, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju Eliza Rutynowska ocenia, że “każdorazowo osoba, która ubiega się o ochronę międzynarodową, jej sprawa ma prawo być rozpatrzona indywidualnie w kontekście konkretnej sprawy”.
To gwarancja, którą daje prawo międzynarodowe, i którą łamią polskie władze. – Jeżeli ktoś nie wymaga ochrony międzynarodowej, urząd do spraw cudzoziemców uzna, że nie jest to uchodźca, to taka osoba może być oczywiście zawrócona. Tylko, że w sposób godny i humanitarny. Nie może się to odbywać tak jak teraz – podkreśla Rafał Kostrzyński.
Łamanie zasady prawa międzynarodowego non-refoulement
Zarówno Straż Graniczna, jak i polskie władze przekonują, że uchodźcy są po białoruskiej stronie, zatem Polska nie ma wobec nich żadnych obowiązków. – Rodzice dzieci z Michałowa nie złożyli wniosku o udzielenie im pomocy międzynarodowej w Polsce. Życzyli sobie być zawiezieni do Niemiec. Nie mogliśmy tego zrobić. Wrócili tam, gdzie pobyt ich jest legalny – informuje wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
– Stosujemy podwójne standardy wobec Białorusi, bo z jednej strony przyjmujemy uchodźców politycznych stamtąd, a z drugiej Białoruś jawi nam się jako państwo, które takie prawa uchodźcom może gwarantować – zwraca uwagę Eliza Rutynowska.
Tym samym łamana jest też jedna z podstawowych zasad prawa międzynarodowego non-refoulement – chroniąca osoby uciekające przed prześladowaniem. Europejski Trybunał Praw Człowieka już nakazał Polsce zapewnienie uchodźcom na granicy humanitarnych warunków i umożliwienie im kontaktu z prawnikami.
“(…) żaden z tych środków nie został wykonany. Strona polska nie udzieliła skarżącym pomocy, utrzymując, że są oni pod jurysdykcją białoruską, w związku z czym polskie służby nie mogą podjąć żadnych działań” – ocenia Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek.
Rozporządzenie łamie hierarchię źródeł prawa w Polsce
Prawnicy zwracają uwagę, że żadne rozporządzenie nie może zmienić traktatów międzynarodowych, a prawo międzynarodowe, ich zdaniem, mówi jasno – w sytuacji, gdy cudzoziemiec zwraca się do Straży Granicznej z wnioskiem o status, organy państwa mają obowiązek przyjąć i rozpatrzyć wniosek. Żadne rozporządzenie tego zmienić nie może.
– Rozporządzenie jest nieważne, nielegalne z punktu widzenia konstytucji i łamie hierarchię źródeł prawa w Polsce – ocenia Tadeusz Kołodziej z Fundacji Ocalenie.
Na najbliższym posiedzeniu Senat rozpatrzy też nowelizację ustawy o cudzoziemcach, równie kontrowersyjną, co zapisy wprowadzonego rozporządzenia. Zdaniem Rafała Kostrzyńskiego nowela ta “bardzo ogranicza prawo do azylu, limitując je do takich przypadków, które są w zasadzie możliwe tylko teoretycznie”.
Źródło zdjęcia głównego: Artur Reszko/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS