W październiku rozpoczęły się eliminacje mistrzostw Europy U-19. W pierwszej rundzie Polska trafiła do grupy z Ukrainą, Finlandią oraz Maltą. Polacy rozpoczęli tę fazę fatalnie, przegrywając pierwszy mecz eliminacyjny 1:3 z Finlandią.
Zespół Mariusz Rumaka przystępował do tego spotkania jako zdecydowany faworyt. W reprezentacji Polski nie brakowało grających na ligowych boiskach piłkarzy, jak chociażby Hoyo-Kowalski, Piotr Starzyński (obaj Wisła Kraków), Ariel Mosór (Piast Gliwice) czy Jakub Kisiel (Legia Warszawa). W ataku od pierwszej minuty wystąpił utalentowany Aleksander Buksa z Genoi, a w bramce stał Jakub Ojrzyński, wypożyczony z Liverpoolu do walijskiego klubu.
Katastrofalny mecz reprezentacji Polski U-19 z Finami. Błędy “zarówno w defensywie, jak i ofensywie”
Mocna ekipa na nic zdała się naprzeciw Finom, którzy zdominowali grę i już po 45 minutach prowadzili 2:0. W drugiej połowie Polacy złapali kontakt za sprawą gola Aleksandra Buksy w 67. minucie, ale wynik w końcówce spotkania na 3:1 ustawił Henri Salomaa z Lecce.
Choć sam wynik rozczarował, to jeszcze większe pretensje można mieć do gry zespołu Rumaka, który źle wyglądał, parafrazując byłego selekcjonera Adama Nawałkę, zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Pierwsza bramka dla Finów padła przy kompletnej bierności niemal całej reprezentacji Polski. Rywale za pomocą dwóch podań doszli pod pole karne Ojrzyńskiego, a Terho wykończył akcję.
Za symbol ofensywnej gry Polaków można uznać natomiast akcję przeprowadzoną jeszcze na początku tego spotkania przy wyniku 0:0. Wymieniający między sobą obrońcy piłkę nie mieli do kogo zagrać, więc zdecydowali się niemalże oddać piłkę rywalom poprzez zagranie długiej piłki do nikogo. Trzeci, decydujący gol dla Finlandii również padł w podobny sposób. Goniący wynik Polacy mieli rzut za autu, ale ich bierne zachowanie i brak chęci wyjścia do podań wykorzystał jeden z Finów, który odebrał piłkę, a później rozprowadził zakończony bramką kontratak.
Sytuacja reprezentacji Polski U-19 bardzo mocno skomplikowała się. Do kolejnej fazy eliminacji przejdą dwie drużyny. W drugim spotkaniu Ukraina wygrała 4:2 z Maltą. Kolejne mecze zespół Rumaka zagra 9 października z Maltą oraz 12 października z Ukrainą. Selekcjoner Mariusz Rumak prowadził kadrę w trzech spotkaniach. Na razie jego bilans jest fatalny. Polacy przegrali także 0:1 z Danią oraz 1:2 z Norwegią w meczach towarzyskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS