Picie wody – pamiętaj o nim także jesienią!

O tym, że picie wody jest ważne, najczęściej mówi się wiosną i latem. Temperatury rosną, a nasze ciała jasno dają nam znać, że powinniśmy zaczerpnąć łyk wody. Ale potrzebują jej też wtedy, gdy nie odczuwamy pragnienia tak często i zamiast szklanki wody sięgamy raczej po ciepłą kawę czy herbatę. Jemy też mniej świeżych warzyw i owoców, stanowiących źródło wody i cennych witamin.

– Jesienią nietrudno o odwodnienie organizmu, wraz ze wszystkimi jego negatywnymi konsekwencjami: bólem głowy, suchością w ustach, problemami trawiennymi i innymi, które mogą zamienić się w długofalowe dolegliwości. Ciało nie sygnalizuje nam pragnienia tak często i dosadnie, jak w trakcie upałów, ale nadal potrzebuje nawet 2-2,5 litra wody dziennie – wskazuje Katerina Navrátilová, Dyrektor Zarządzająca Waterdrop CEE.

O nawodnienie organizmu warto dbać, nie tylko po to, by uniknąć negatywnych konsekwencji, ale też, żeby poprawić jakość swojego życia. Co dobrego stanie się z Twoim organizmem, jeśli jesienią będziesz regularnie sięgać po szklankę wody?

Przed nami pełnia sezonu grypowego, a także pora drobnych infekcji, przeziębień, kaszlu i kataru. Z tym wszystkim organizm poradzi sobie zdecydowanie łatwiej, jeśli dostarczymy mu odpowiednio dużo wody. Woda przede wszystkim usprawnia przebieg kluczowych procesów zachodzących w organizmie, pomaga pozbyć się z niego szkodliwych substancji i wspiera prawidłowe wchłanianie składników odżywczych. Nawilża też śluzówki, które, jeśli zostaną przesuszone, stanowią łatwą drogę do naszego organizmu dla bakterii i wirusów.

A jeśli zdarzy nam się zachorować, woda pomoże nam szybciej wrócić do zdrowia. Powinniśmy pić jej dużo, zwłaszcza jeśli mamy gorączkę lub wymiotujemy. – W trakcie choroby nasz organizm traci mnóstwo wody, bez której nie może prawidłowo funkcjonować, a co dopiero walczyć z wirusem czy bakteriami. Dlatego, by pomóc mu wrócić do pełni zdrowia warto pamiętać by nawet podczas lekkiego osłabienia przyjmować dużo płynów – podkreśla Katerina Navrátilová.

Suche dłonie i łokcie, spierzchnięte usta, poszarzała cera – tak niejednokrotnie wpływają na nas niskie temperatury, wiatr i niedobór słonecznego światła. Na spękane, wysuszone partie skóry doraźnie pomogą kremy, ale żeby utrzymać ich działanie, musimy nawilżyć też jej głębokie warstwy. Duet: woda od wewnątrz i bogaty balsam lub krem od zewnątrz pomoże nam cieszyć się gładką skórą przez cały sezon jesienno-zimowy.

Dodatkowo nawilżona cera będzie mniej podatna na podrażnienia wywołane zmiennymi temperaturami i ostrym wiatrem czy kontaktem z grubą odzieżą. Pomoże też zwalczyć pojawiające się u niektórych z nas w konsekwencje częstszego sięgania po przekąski, słodycze i tłuste poprawy, do czego mamy skłonność, gdy za oknem panuje jesienna słota.

Picie dużych ilości wody pomoże nie tylko w uniknięciu nieprzyjemnych konsekwencji odwodnienia, które same w sobie potrafią popsuć humor. Wielu z nas w sezonie jesienno-zimowym odczuwa wyraźne spadki nastroju, związane z krótszymi dniami, niższymi temperaturami i mniejszą ilością słońca. Stajemy się bardziej przygnębieni, senni i trudniej nam się skupić. Oczywiście woda sama w sobie nie będzie lekiem na jesienną chandrę, ale to istotna cegiełka budująca nasze lepsze samopoczucie.

Katerina Navrátilová podkreśla: Nawodnione ciało to również ciało sprawnie działające. Woda wspiera funkcjonowanie wszystkich naszych organów, w tym mózgu i układów, w tym nerwowego. Dbając o odpowiednie nawodnienie organizmu, sprawimy, że kluczowe procesy będą zachodziły szybko i bezproblemowo. A to pomoże pokonać senność, poprawi naszą koncentrację i ogólne samopoczucie.

W sezonie jesienno-zimowym nasza dieta ulega znaczącym zmianom na bardziej tłustą i treściwą. W poprawie nastroju często pomagają nam słodycze i przekąski, a rozgrzewa nas grzaniec albo gorąca czekolada. Zazwyczaj mniej się też ruszamy, a więcej czasu spędzamy pod kocem. I nie ma w tym nic złego! Jeśli jednak bardzo zależy nam, by zwolniony tryb życia nie przyprawił nas o dodatkowe kilogramy, woda będzie naszym cudownym sprzymierzeńcem. Nie dostarczając organizmowi żadnych kalorii, napełnia żołądek, dzięki czemu zmniejsza łaknienie i pozwala szybciej poczuć się sytym.

Pamiętajmy też, że to, co często bierzemy za głód, jest oznaką pragnienia, dlatego przed sięgnięciem po przekąskę warto wypić szklankę wody.

Jak pić więcej wody jesienią i zimą?

Nawet pamiętając o dobroczynnym wpływie wody na nasze ciało, możemy mieć problem z utrzymaniem tego nawyku jej regularnego picia. Możemy jednak uciec się do kilku sprytnych trików, które z pewnością nam pomogą.

Przede wszystkim miejmy wodę zawsze w pobliżu – butelka na biurku, w plecaku lub torebce czy w samochodzie naprawdę potrafi zdziałać cuda! Miej wodę zawsze w zasięgu ręki, a bez wysiłku wypijesz jej kilka butelek dziennie. A skoro chcesz wypijać dużo wody, warto też zadbać, żeby było to przyjemne – zrezygnuj z plastikowych butelek i wybierz szklaną lub ze stali nierdzewnej. Nie tylko ograniczysz liczbę odpadów zanieczyszczających planetę, ale możesz też wybrać piękny gadżet, który zachęci cię do częstszego sięgania po wodę.

Po drugie: pij przez cały dzień. Jak często zdarza się, że o wodzie przypominasz sobie dopiero wieczorem i próbujesz nadrobić straty w ciągu kilku godzin przed snem? To nic przyjemnego, a wystarczy odpowiednia aplikacja czy ustawienie budzika w telefonie, by regularnie przypominać Ci o zaczerpnięciu łyku wody. Możesz też oznaczyć na swojej butelce, na przykład za pomocą gumek recepturek, ile wody powinno z niej ubyć w kolejnych godzinach.

Po trzecie: pamiętaj, że jedzenie to też woda. Owoce i warzywa, zupy, smoothies – to wszystko pomoże Ci w odpowiednim nawodnieniu organizmu. Czystej i tej pochodzących ze świeżych produktów wody nie zastąpią jednak w pełni kawa, herbata czy alkohol – zawarte w nich substancje mają właściwości odwadniające.

Po czwarte: pij wodę ze smakiem. Wiele osób nie przepada za smakiem wody (a raczej jego brakiem). Dlatego kilka listków mięty, plasterek cytryny, bazylia lub owoce z pewnością pomogą w jej urozmaiceniu.