A A+ A++

DZIAŁANIA POLICJI. Po policyjnym pościgu ulicami śródmieścia zabrzańscy stróże prawa zatrzymali mężczyznę, który mając dożywotni zakaz kierowania pojazdami i ponad dwa promile alkoholu w organizmie, kierował samochodem. Mężczyzna nie zatrzymał się wcześniej do kontroli drogowej, zaś w trakcie ucieczki uderzył swoim volkswagenem golfem w goniący go radiowóz. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a uszkodzenia wozu patrolowego są niewielkie.

W czwartek po godz. 20 dyżurny zabrzańskiej policji otrzymał zgłoszenie od patrolu ruchu drogowego o pojeździe marki Volkswagen, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej na ulicy Wolności.

– Do prowadzących pościg policjantów drogówki włączyły się inne radiowozy patrolujące miasto. Na skrzyżowaniu ulic Korfantego i Wolności z uciekającym pojazdem zrównał się radiowóz kierowany przez policjantów z II komisariatu. Mundurowi dawali znaki nakazujące zatrzymanie się, jednak kierowca nie reagował. Zamiast zatrzymać się, wręcz uderzył w radiowóz. W wyniku kolizji samochody zatrzymały się na poboczu – relacjonuje Sebastian Bijok z komendy policji w Zabrzu.

Policjanci z drogówki, którzy dojechali w tym czasie na miejsce, dobiegli do zatrzymanego samochodu, wybili w nim szybę od strony kierowcy i zatrzymali kierowcę. Jak się okazało, był to 27-letni mieszkaniec Grodkowa Opolskiego. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie blisko 2,2 promile alkoholu. Ponadto mężczyzna miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje sąd.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMazowieckie. Wyszedł z aresztu za kaucją. 17-letni Konrad Kopaniarz jest poszukiwany listem gończym
Następny artykułJedyny taki pojazd na Podkarpaciu. OSP Rogi z nowym Manem [ZDJĘCIA] [FILM]