Blok między domami jednorodzinnymi na Targówku. Mieszkańcy: “Zabudowują nas z każdej strony”

Inesistente

02.10.2021, 19:27

Ojej, kolejny atak NIMBY. Kto to widział, by budować budynki wielorodzinne w bezpośredniej okolicy stacji metra?

hararimbur

02.10.2021, 21:55

babciazbielan

02.10.2021, 22:49

Dokładnie tak samo jest na Marymoncie, pomiędzy Trasą AK, ul. Marymoncką, Smoleńskiego i Lektykarską. Tutaj blisko Metro Słodowiec. Niby jest plan zagospodarowania ale ogranicza jedynie wysokość zabudowy, a nie zagęszczenie stawianych budynków. Sprzedawane są stare domy, wycinana w pień roślinność, łącznie z pięknymi starymi drzewami, robione głębokie wykopy na podziemne garaże (trochę tylko ogranicza to grunt, bo to pradorzecze Wisły i nie wszędzie można tak głęboko kopać), stawiane są 4 kondygnacjne budynki na calusieńkich działkach, w pełnych granicach. Wymóg pozostawienia jakiegoś procenta działki na roślinność obchodzony jest w ten sposób, ze projektuje się ogród na dachach budynków, gdzie na pewno nie będzie można posadzić drzew takiej wielkości jak te wycięte, o innej roślinności typu kwietniki czy trawniki nie wspomnę. Mieszkańcy typowych domów jednorodzinnych, czy nawet segmentów są obudowani dookoła takimi nowymi budowlami. Nie wiem czy znajdą się chętni nabywcy, bo teren jest mocno hałaśliwy i smogotwórczy ze względu na bliskość Trasy AK (wiadomo TIRy i duży ruch samochodowy) i ul. Marymoncką też przemieszcza się duży ruch no i wyjące karetki pogotowia dowożące pacjentów do Szpitala Bielańskiego.
Jednak się buduje. Dokładnie więc rozumiem mieszkańców Targówka i panią Agnieszkę.

tesia44

02.10.2021, 23:23

To już, niestety, w stolicy norma. Deweloperzy mają za długie ręce, a urzędasy za głębokie kieszenie, żeby ostały się jakieś mpzp-y wynegocjowane z tymi, którzy JUŻ mieszkają na danym terenie. Ciekawe, jak by się czuli zwolennicy nowych bloków, gdyby to im 4 metry od okien wyrosło takie szkaradztwo? A może już przywykli do chowu klatkowego i uważają, że taka powinna być norma mieszkalnictwa? 😉 Nikt nie mówi, że budynków wysokich nie wolno budować, ale nie powinny stawać się przekleństwem dla dotychczasowych mieszkańców, a tymczasem tak to wygląda. Wszędzie. Wykopy pod dwupiętrowe garaże podziemne naruszają fundamenty istniejących budynków, niszczą stosunki wodne, deweloperzy wyrzynają w pień wszelką roślinność, która nieco mitygowała letnie upały. Zostaje betonowa pustynia zabudowana okna-w-okna i po granicach działek; ku chwale PUMu i maksymalizacji zysku patodewelomafii. To nie jest normalna zabudowa miasta, to jest rabunkowa gospodarka. Kiedyś Sienkiewicz opisywał, że “Polska to postaw czerwonego sukna”. Dziś to zdanie jak ulał pasuje do Warszawy. A deweloperzy są jak stonka, byle więcej wyrwać dla siebie, byle napchać sobie gębę kasą; marża na obecnych inwestycjach nigdy nie jest niższa niż 20%. Jeśli to ma być miastotwórcze, to ja dziękuję za takie miasto

adasko79

02.10.2021, 22:35

Urzędasy w UD Targówek bardzo ciężko pracują aby nic nie zrobić A już pomóc? Zapomnijcie. Odsyłać wszędzie i byle dalej od siebie, to opanowali do perfekcji

clrs

02.10.2021, 20:03

Czy biedni ludzie nie mogą mieszkać gdzieś w Białymstoku albo w Radomiu, żeby nie przeszkadzać Jaśniepaństwu?

Mark_Delancey

02.10.2021, 20:21

Napiszmy wprost – Pani Agnieszka oczekuje że będzie traktowana jak nadczłowiek. Plebs z dalszych dzielnic miał sfinansować metro pod jej dom ale ona sama żąda żeby ten plebs z niego nie korzystał i do niego nie dojeżdżał gdyż ona była tu pierwsza. NIMBY najczystszej postaci.