Policjanci wspólnie ze strażakami pomogli starszej kobiecie, która leżała w swoim mieszkaniu przy ul. Mickiewicza w Tarnobrzegu i była nieprzytomna. Schorowana 76-latka cierpiąca na cukrzycę, nie była w stanie sama wezwać pomocy. Gdy okazało się, że jej życie i zdrowie było realnie zagrożone do działania wkroczyli policjanci i strażacy. Seniorka trafiła do szpitala pod opiekę, gdzie udzielono jej pomocy.
W poniedziałek przed godz. 13, dyżurny tarnobrzeskiej komendy odebrał telefon, od kobiety, która twierdziła, że w Tarnobrzegu przy ul. Mickiewicza mieszka jej krewna i od kilkunastu godzin nie odbiera telefonu. Zaniepokojona tym faktem przyjechała do seniorki, lecz mimo podjętych prób, nie odpowiada ona na pukanie do drzwi i nie reagowała na głośne wołanie. Zgłaszająca twierdziła, że 76-latka mieszka samotnie, jest schorowana i leczy się na cukrzycę.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci oraz strażacy Państwowej Straży Pożarnej. W związku z realnym zagrożeniem życia i zdrowia, podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania.
W mieszkaniu starsza kobieta leżała nieprzytomna w jednym z pomieszczeń. Była wychłodzona i osłabiona, nie reagowała na żadne bodźce. Policjanci wezwali karetkę pogotowia.
76-latka trafiła do szpitala pod opiekę lekarzy, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: KMP Tarnobrzeg
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS