Zaczęło się od prozaicznej interwencji, jeden z bydgoszczan poprosił municypalnych o kontrolę w opuszczonym pawilonie przy ul. Żupy w pobliżu Trasy Uniwersyteckiej. – Wygląda na to, że budynek nie ma gospodarza, bo nie jest odpowiednio zabezpieczony – stwierdził bydgoszczanin. – Nocują tam bezdomni, a młodzi zrobili sobie tu imprezownię.
Strażnicy przyjechali na wezwanie, okazało się, że pawilon faktycznie jest dla wszystkich otwarty. – A w środku strażnicy znaleźli setki dokumentów, w tym deklaracje członkowskie jednego z bydgoskich klubów sportowych. Wygląda na to, że doszło do naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych – informuje Jacek Anhalt, komendant Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS