W piątkowe popołudnie w Międzyzdrojach doszło do tragedii. 47-latek skoczył z molo do morza i zniknął pod falami. Jego ponad półgodzinną reanimację rozpoczął ratownik górniczy, któremu pomógł burmistrz miasta Mateusz Bobek. Życia mężczyzny nie udało się jednak uratować.
W piątek po godzinie 18 na plaży przy molo w Międzyzdrojach rozegrała się tragedia. Reanimowano tam 47-letniego mężczyznę, który wskoczył z molo do Bałtyku.
Wśród osób, które jako pierwsze ruszyły do pomocy mężczyźnie był obecny na plaży burmistrz Międzyzdrojów. Zadysponowano tam także WOPR, cztery zastępy straży pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo starań ratowników, którzy ponad 30 minut próbowali przywrócić funkcje życiowe mężczyzny. Niestety bezskutecznie. Mężczyzna zmarł.
W sieci pojawiło się wideo, na którym widać przebieg akcji ratunkowej.
Kolejna tragedia
To kolejna tragedia, jaka w tym roku rozegrała się na plaży w Międzyzdrojach. Jak informuje tamtejszy OPR, tegoroczny sezon był rekordowy jeśli chodzi o akcje ratunkowe.
ZOBACZ: Miastko. Mężczyzna utonął w fontannie. W samo południe, tuż obok głównego wejścia do Urzędu Miasta
“Łącznie nasi ratownicy interweniowali ponad 200 razy. Byli naprawdę zmęczeni sezonem, ale na szczęście możemy liczyć na pomoc naszych wczasowiczów. Ciężko nam to wyrazić słowami bo naprawdę czuliśmy ogromne wsparcie wśród turystów podczas akcji” – przekazali ratownicy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
ac/Interia
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS