W ramach cyklu literackich rekomendacji sięgamy dziś po współczesną literaturę francuską. Emmanuel Carrère to pisarz, ale i twórca filmowy, więc być może jego dorobek przypadnie do gustu tym, którzy jeszcze żyją zakończonym w ten weekend Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Od niedawna polscy czytelnicy mogą sięgnąć po jego książkę pod tytułem „Joga”.
Pierwsze kilkadziesiąt stron „Jogi” jest tym, czym książka ta miała być w pierwotnym założeniu twórcy – zbiorem rozważań i świadectwem doświadczeń, związanych z praktykowaniem jogi, medytacją… Zdają się być pisane tylko i wyłącznie dla przyjemności samego narratora-autora, który czerpie satysfakcję z rozprawiania o rzeczach, które go interesują. Być może zainteresują też niektórych czytelników, choćby tych praktykujących jogę i biegłych w tym temacie. Mniej wciągniętym w tę dziedzinę (jak mi), grozi nuda.
Opowieść ta jednak skręca w końcu w kierunku daleko bardziej mrocznym i dramatycznym. Staje się osobistym zapisem szaleństwa, choroby. Sam autor nazywa ją autobiografią psychiatryczną, a czytelnikowi przychodzi poruszać się gdzieś w rzeczywistości na pograniczu literackiej fikcji i reportażowej prawdy. Kartka po kartce obserwujemy jak artystyczne marzenia na książkę przeobrażają się, a literacka materia ewoluuje. W efekcie staje się zbiorem myśli i rozważań nad tożsamością, sensem życia, kondycją człowieka.
Dla mnie lektura była przeprawą niełatwą. Pozycja dla wytrwałych, polecana szczególnie fanom „Królestwa”, wcześniejszej książki Emmanuela Carrère’a
Książka „Joga” Emmanuela Carrère’a ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego. Z francuskiego przełożyła Magdalena Kamińska-Maurugeon.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS