Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Wielu ostrzegało nas przed organizacją tej ekspedycji, podkreślając ryzyko i grożące nam niebezpieczeństwa. Wymieniali: nieprzeniknione ciemności, dzikie zwierzęta czyhające w gęstwinach, a nawet złoczyńcy, którzy mogą czaić się wśród drzew. Nam jednak niestraszne były takie przeciwności. Postanowiliśmy pożegnać lato w spektakularny sposób. Dzięki temu mogliśmy się poczuć niemal jak Edmund Hillary i Tenzing Norgay, którzy w 1953 r. osiągnęli szczyt najwyższej góry świata. W końcu Jagodowe Wzgórze (210 m n.p.m.) to trochę takie zielonogórskie Mount Everest.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS