O zorganizowanie okrągłego stołu w sprawie ulicy Środkowej apelowali tydzień temu aktywiści ze Stowarzyszenia “Porozumienie dla Pragi”. “Uważamy, że zbyt dużo pracy i pieniędzy włożono w zaprojektowanie ulicy, by ten projekt wyrzucić do kosza. Zamiast betonu chcemy zobaczyć tam zieleń!” – napisali na Facebooku.
Była to reakcja na decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków, który odmówił zgody na przebudowę 300-metrowego odcinka Środkowej na woonerf, czyli miejski podwórzec, według projektu pracowni WXCA. Jak pisaliśmy w “Gazecie Stołecznej” i na warszawa.wyborcza.pl, jeszcze w 2018 r. konserwator pozytywnie zaopiniował wybraną w konkursie koncepcję przekształcenia ulicy w przyjazną dla pieszych i zieloną. Potem jednak, na wniosek krytycznego wobec tych planów Towarzystwa Przyjaciół Pragi, wpisał układ urbanistyczny Środkowej do rejestru zabytków, a następnie odrzucił projekt. W swojej decyzji argumentował, że “proponowane zmiany, jak zwężenie jezdni, wprowadzenie meandrującego ruchu, domknięcie widoków przez roślinność, małą architekturę i samochody, choć mogą być wizualnie atrakcyjne, odbierają czytelność historycznego planu urbanistycznego”, zaś “upodobnienie ulicy do miejskiego placu zaciera jej tożsamość”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS