Wczoraj, 24 września (19:21)
Nefrolog prof. Ryszard Gellert ostrzega, że koronawirus doprowadzi do “epidemii” przewlekłej choroby nerek. – Mamy ogromny problem, kiedy w szpitalu pacjent z COVID-19 dostanie ostrego uszkodzenia nerek. Prawdopodobieństwo śmierci z tego powodu wzrasta do 50 proc. Jedna trzecia pacjentów, którzy przeżyją, wyjdzie do domu z uszkodzonymi nerkami – powiedział ekspert.
– Nie mam wątpliwości, że choroba COVID-19 spowoduje “epidemię” przewlekłej choroby nerek. Ona odwleka się w czasie, ale jej początki zaczynamy widzieć – powiedział na konferencji “Polka w Europie” prof. Ryszard Gellert, nefrolog.
Nerki są, po płucach, drugim narządem atakowanym przez COVID-19. W udokumentowanych naukowo analizach widać, że wystąpienie ostrego zapalenia nerek u pacjenta hospitalizowanego w wyniku COVID-19 jest złym prognostykiem.
– Mamy ogromny problem, kiedy w szpitalu pacjent z COVID-19 dostanie ostrego uszkodzenia nerek. Prawdopodobieństwo śmierci z tego powodu wzrasta do 50 proc. 1/3 pacjentów, którzy przeżyją, wyjdzie do domu z uszkodzonymi nerkami – powiedział prof. Ryszard Gellert. I powołał się na jedno z najlepiej udokumentowanych badań w szpitalu Mount Sinai w Nowym Jorku.
– COVID-19 pokazał prawdziwe oblicze na 4000 hospitalizowanych w jednym szpitalu – Mount Sinai w Nowym Jorku. 46 proc. miało ostre uszkodzenie nerek. Nerki są po płucach drugim narządem atakowanym przez COVID-19. Dzieje się tak dlatego, że struktura nerek ułatwia wnikanie wirusa do naczyń krwionośnych” – tłumaczył prof. Gellert … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS