Niespodziewana decyzja Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie przyszłości Jerzego Brzęczka jako selekcjonerka polskiej kadry zapadła na początku tego roku. W poniedziałek 18 stycznia PZPN poinformował, że dotychczasowy trener został zwolniony.
“Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że z dniem 18 stycznia 2021 roku selekcjoner Jerzy Brzęczek przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski” – napisano w oświadczeniu.
Decyzja wywołała sporo kontrowersji, przede wszystkim jej niespodziewanym charakterem. Następcą Brzęczka został Portugalczyk Paulo Sousa, który jednak zawiódł pokładane w nim nadzieje związane z występem Polaków na mistrzostwach Europy.
“To była krótka rozmowa”
Brzęczek postanowił zabrać głos w sprawie swojego zwolnienia i ujawnić jego kulisy. Zrobił to podczas wywiadu dla “Kanału Sportowego” na YouTubie.
Trener przyznał, że choć był bardzo zaskoczony decyzją prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, to jednak pewne pierwsze sygnały o spodziewanej dymisji docierały do niego już jesienią ubiegłego roku.
– To była krótka rozmowa – powiedział Brzęczek, odnosząc się do spotkania z Bońkiem. – Przychodząc na nią, nie spodziewałem się, że zostanę zwolniony. Dopiero jak zobaczyłem Macieja Sawickiego, pomyślałem, że to może się wydarzyć. Prezes powiedział po prostu, że podjął taką decyzję i uszanowałem to. Odpowiedziałem mu jednak, że jestem zaskoczony, bo wszystko, czego ode mnie oczekiwano, zrealizowałem – powiedział.
– Myślę, że prezes Boniek podjął tę decyzję już po naszym ostatnim meczu, w listopadzie. Powiedziałem wtedy nawet żonie, gdy wróciłem do domu, że dziwnie zachowywał się już w szatni – dodał.
Brzęczek: Zrobiłem swoje
Były selekcjoner Polaków starał się zrozumieć decyzję piłkarskich władz. Jak wielokrotnie podkreślał, zwolnienie było dla niego zaskoczeniem, ponieważ zrealizował wszystkie cele, jakie przed nim postawiono.
– Oczywiście, że to było rozczarowanie. Z drugiej strony zrobiłem szybką analizę. Mówię: “Jurek, wszystko zrealizowałeś”. Każdy kontrakt trenera jest uwarunkowany realizacją celów. Ja wszystkie zrealizowałem. Po tym wszystkim kilka osób z PZPN-u dzwoniło do mnie i pytało, co się stało. Nie rozumieli, co się dzieje – stwierdził Brzęczek.
– Trochę mnie to bolało. Nie powiem jak długo, ale najgorszy był moment, jak zaczęły się mecze Euro 2020. Z jednej strony myślisz, powinienem tam być, z drugiej bardzo kibicowałem chłopakom – dodał.
Czytaj też:
Syn Brzęczka nie wytrzymał. Zamieścił emocjonalny wpisCzytaj też:
Kto zastąpi Brzęczka? Włoskie media podają jedno nazwisko
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS