Jodłownik. – Jak możemy realizować inwestycje z powiatem? – pytał wójt na ostatniej sesji Rady Gminy Jodłownik. – To jest straszne, widać, co powiat zaprezentował, jakie są jego możliwości realizacji inwestycji – mówił Paweł Stawarz w odniesieniu do realizacji jednego z przedsięwzięć na terenie gminy.
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jodłownik wójt Paweł Stawarz w swoim sprawozdaniu mówił radnym o budowie chodnika przy drodze Kostrza – Sadek. Gmina zrealizowała przedsięwzięcie samodzielnie. Jednocześnie, wójt krytycznie odniósł się do realizacji jednej z inwestycji na drodze powiatowej w Jodłowniku.
– Zakończyliśmy to zadanie, chodniki są położone i mamy kontrast, bo widzimy co jest przy drodze powiatowej, od skrzyżowania w kierunku szkoły we Mstowie. My zaczęliśmy później i robota już jest zrobiona, a tam jest kupa gruzu – mówił wójt Stawarz, twierdząc, że niezabezpieczony teren, na którym obecnie nie prowadzi się żadnych robót, stwarza zagrożenie dla uczestników ruchu. – Rozkopana droga powiatowa, zawężony pas ruchu, samochód osobowy z ciężarowym nie są w stanie się tam wyminąć – powiedział. – Na tej inwestycji dalej nic się nie dzieje.
Przypomnijmy, że w tej kadencji doszło już do sporu pomiędzy gminą Jodłownik a powiatem limanowskim, którego osią była budowa chodników przy drogach powiatowych w ramach tzw. inicjatyw samorządowych. W 2019 roku Paweł Stawarz w krytycznym tonie wypowiedział się o współpracy z powiatem limanowskim w kontekście budowy chodnika przy drodze powiatowej przebiegającej przez Krasne – Lasocice, na odcinku o długości około 700 metrów, w rejonie tamtejszego ośrodka zdrowia i kościoła. Jak wówczas mówił, przez powiat nie został wykonany „żaden konkretny ruch”, choć zadanie „miało być zrealizowane w 2019 roku”, a gmina zadeklarowała wykonanie dokumentacji i partycypowanie w kosztach, w postaci zabezpieczenia połowy wkładu własnego.
– Jak możemy realizować inwestycje z powiatem, jeśli na tak krótkim odcinku nie może on dojść do ładu z tym zadaniem? Wystąpmy z petycją, aby przynajmniej zabezpieczyć ten teren, skoro nie mogą skończyć tego zdania. Podkreślam, że jest to inwestycja powiatowa, choć niektórzy z mieszkańców myślą, że odpowiada za nią gmina – mówił na ostatniej sesji wójt. – Miesiąc temu zeszli z budowy, do tej pory teren jest niezabezpieczony. Zwrócę się w tej sprawie także do policji – zapowiedział. – To jest straszne, widać, co powiat zaprezentował, jakie są jego możliwości realizacji inwestycji.
Wójt Paweł Stawarz mówił też o „nieumiejętnie załatanej dziurze” w nawierzchni innej drogi powiatowej, w sprawie której władze gminy zamierzają skierować pismo do władz powiatu.
Do tematu będziemy powracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS