Zabrakło jednej osoby: na liście jest dziewięciu kandydatów, a zgodnie z uchwałą Rady Miasta Torunia powinno być ich co najmniej 10 (rada powinna liczyć 10 członków). Wybory trzeba więc było odwołać.
– Mieliśmy sygnały, że zgłosi się odpowiednia liczba osób, ale najwidoczniej w ostatniej chwili ludzie zrezygnowali – mówi Marcin Łowicki, członek rady okręgu Wrzosy oraz rady społecznej ds. konsultacji.
Według niego kampania związana z wyborami do rad okręgów rozpoczęła się zbyt późno. Wielu mieszkańców nie wie o wyborach. – Jak się rozmawia z ludźmi i pyta o udział w wyborach to mówią: ale ja nie wiedziałem, że są. Szkoda też, że ulotka na temat wyborów informuje ludzi o terminach, ale nie o tym, czym się takie rady zajmują, co od nich zależy. Cała druga strona ulotki jest zmarnowana – ocenia Łowicki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS